1. Bądź cicho


    Data: 27.03.2019, Kategorie: Laski Oral Wytryski Autor: pornomaniaczka

    ... bujały się delikatnie przy najmniejszym nawet ruchu, nie uwięzione znów pod biustonoszem.
    
    - Nie - odparł, przyglądając się jej ciekawie.
    
    Ula powoli położyła jedną dłoń na kołdrze, później drugą i tak też zaczęła wspinać się u podnóża łóżka, by w końcu znaleźć się na nim cała i usiąść okrakiem na chłopaki, opierając swe piersi o jego tors. Łokcie położyła gdzieś na jego obojczykach i na splecionych dłoniach oparła podbródek.
    
    - Podobało ci się dzisiaj?- zapytała, spoglądając mu prosto w oczy.
    
    - Oczywiście, że tak...
    
    - Bardzo? - dopytywała, nachylając się w końcu nad nim i po chwili przesuwając wilgotnym językiem po jego szyi.
    
    - Bardzo...- wyszeptał, kładąc dłonie na jej biodrach.
    
    - Chcę, żebyś był jeszcze bardziej zadowolony...- przyznała, posyłając mu uśmiech.- Tylko bądź cicho...- Przyłożyła jeden palec do ust, dając tym samym do zrozumienia Adamowi, że po prostu ma nic nie mówić i zachowywać się jak najciszej.
    
    Kobieta ponownie zaczęła go całować po wrażliwej szyi. Czasami były to pocałunki lekkie, ledwie muśnięcia wargami, innym razem zdecydowanie mocniejsze, namiętne. Chwilami ją przygryzała, innym jeszcze razem lizała od samego ucha, aż po nagi obojczyk. Powolutku skierowała swą wolną dłoń z torsu chłopaka, palcami skierowanymi do dołu, w stronę bokserek, pod które bezceremonialne wtargnęła, przygryzając mocniej ramię Adama. Jego penis już był w pół wzwodzie, ale jeszcze wiele mu brakowało, żeby pokazać się w pełnej okazałości.
    
    - Sprawię, że ...
    ... będziesz w niebie...- wyszeptała i zaczęła ochoczo masować jego jądra swą drobną, wprawną dłonią.
    
    Reszta ciała również nie próżnowała. Usta zsuwały się coraz niżej, tworząc mokry szlak po pocałunkach od szyi, przez tors, żebra, aż na podbrzusze. Gdy tam dotarła, zsunęła uprzednio pieszczącą chłopaka ręką, jego bokserki, odsłaniając dumnie wyprężoną, znaczoną siatką drobnych, pulsujących żyłek, męskość. Oblizała się łakomie, niczym drapieżnik i spojrzała swymi szafirowymi oczyma prosto w ślepia swej ofiary. Ucałowała z uczuciem głównę, sprawiając, że drgnął nieznacznie. Później był kolejny pocałunek i kilka jeszcze, dopiero po nich postanowiła przesunąć wzdłuż całej długości czubkiem języka, sprawiając iż Adam wydał z siebie ciche jęknięcie.
    
    - Cichutko, kochanie...- wymruczała, pochłaniając w końcu całą główkę do ust i skupiając ruchy języka na malutkiej dziurce w żołądziuniu, skąd zaczął wydobywać się przezroczysty płyn. Ula doskonale wiedziała co robi, jak przynieść mężczyźnie rozkosz i znienacka pochłonęła calutką jego długość, sprawiając, że czubek członka jej kochanka otarł się o migdałki. Mruknęła z zadowoleniem i zaczęła mu ochoczo ssać, poruszając rytmicznie głową w górę i w dół. Wysuwała go niemalże całego z ust, by zaraz pochłonąć go aż po trzon. Jej gorący języczek lawirował po delikatnej skórze, próbując sprawić mężczyźnie jak największą rozkosz. Poczuła w końcu jak męska dłoń wsuwa się między włosy i przyciska głowę Uli mocno do krocza, próbując ją zakrztusić, ...
«1...3456»