1. Zakład


    Data: 19.11.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: AAss

    -Przestań mi się gapić w cycki!Artur podniósł wzrok i uśmiechnął się szelmowsko do Kasi.-Przecież gdybyś nie chciała żebym tam zaglądał, to byś nie zakładała dekoltu-A może nie dla ciebie go zakładam?Nie zdążył dopowiedzieć ponieważ do sali weszła już nauczycielka matematyki. Był piątek a to była ich ostatnia godzina. Szum rozmów w klasie zamienił się w szelest zeszytów i papieru.-Kurwa, zapomniałem odrobić pracy domowej-Cicho tam bo postawię Ci pałę- Odezwała się nauczycielka.Cała klasa zachichotała, prawdopodobnie ich stara nauczycielka nie zdawała sobie sprawy z dwuznaczności tego zdania. Resztę zajęć Artur modlił się by Stara nie przypomniała sobie o sprawdzeniu pracy domowej. Przy okazji ukradkiem zerkał w pełen dekolt swojej koleżanki z ławki, Kasi. Byli ze sobą dość blisko. Najbliżej w klasie. Katarzyna była niską, szczupłą brunetką o piwnych oczach, okrągłogłowy tyłku i średnim, za to bardzo jędrnym biuście. Artur był z koeli dość przeciętnym brunetem średniego wzrostu i budowy. Ponieważ Kasia była bardzo pewną siebie i otwartą dziewczyną, świadomą swoich atutów, a przez co bardzo zuchwałą, nie odnajdywała zrozumienia w innych klasowych grupkach. Artur tolerował wszystkie je skrzywienia i cenił jej poczucie humoru i otwartość. Która dla innych mogła być przytłaczającą. W ostateczności Kasia nigdy nie hamowała się przed opowiedzeniem przyjacielowi nawet pikantnych szczegółów ze swojego życia. Artur nawet znał rozmiary penisów wszystkich poprzednich partnerów ...
    ... swojej koleżanki. W zasadzie nie identyfikował ich po imionach, a właśnie po długości penisa, lub innej charakterystycznej cesze. Sam też nie był zielony w tych sprawach. Co prawda formalnie pozostawał prawiczkiem, ale wkładał palce i język w różne miejsca i również nie krępował się dzielić szczegółami z Kasią. Przy czym zawsze, co dość nietypowe dla facetów, nigdy nie wyolbrzymiał swoich opowieści.Kiedy dzwonek zagrzmiał na korytarzu uczniowie wstali i niemal biegiem opuścili salę nie dając nauczycielce szans na zlecenie pracy na weekend. Artur z Kasią przeciskając się przez tłum dostali się do szatni. Jak Najszybciej zmienili buty i opuścili szkołę. Chłopak zawsze odprowadzał swoją koleżankę do skrzyżowania gdzie rozstawali się i oboje szli w przeciwnych kierunkach.-Masz jakieś plany na dziś?- Zapytała-Nic szczególnego. Pewnie będę grał na kompie.„I walił konia” Dodał w myślach.-Może wpadniesz do mnie? Rodziców nie ma bo jadą na jakąś imprezę. Napijemy się. Obejrzymy coś? Nie chcę mi się siedzieć samej.Artur prócz grania miał inne plany. Już przeszło tydzień nie masturbował się. Jego hormony buzowały. Zaplanował sobie upojny wieczór z samym sobą. Nawet wybrał już odpowiedniego pornosa. Jednak po chwili stwierdził że granie może sobie odpuścić a samym sobą zajmie się jak wróci. A wieczór w towarzystwie seksownej dziewczyny może tylko poprawić jego libido. Co prawda Kasia nie podniecała go bardziej niż inne dziewczyny, ale był pod wrażaniem jej idealnie okrągłego, wyćwiczonego ...
«1234»