1. Szczeniak. Część 2


    Data: 27.10.2020, Kategorie: Geje Autor: chuckygore

    Szczeniak. Część 2.
    
    Jacek musiał się trochę pozbierać po niecodziennej przygodzie, jaka go spotkała. Minęło sporo czasu, zanim znów pojawił się w szkole. Nie chciał się mścić na Krzyśku. Pamiętał o kompromitujących nagraniach, zresztą sam też bał się o swoją reputację. Po dwóch tygodniach wreszcie pojawił się w szkole, musiał, bo nauczycielka kilka razy dzwoniła do jego matki z pytaniem „Co się dzieje z pani synem?” Jacek oczywiście miał sposoby na okłamywanie matki. Na jednej z przerw stał tak sam, jak zwykle z fajką w ustach gdzieś, gdzie nie zobaczyliby go nauczyciele. Zauważył, że zbliża się do niego grupka chłopaków.
    
    - Czego chcecie? Nie mam nastroju do bójek. Spierdalajcie.
    
    - O czyżby? Wygląda na to, że miałeś nastrój wcześniej na coś innego.
    
    Było ich czterech. Szczupli kolesie z wymalowaną na twarzy chęcią zemsty.
    
    Chłopak wyciągnął telefon i pokazał nagranie. Tłusty grubas na nagraniu z wielkim kutasem ruchał małą dziurkę Jacka. Obok było widać zarys dwóch innych mężczyzn. Cała jego twarz i część ciała była brudna od spermy.
    
    Jacek cały się zaczerwienił, zaczął się pocić. Nie wiedział co powiedzieć.
    
    - Chłopaki spójrzcie na jego ryj. Jęczy jak suka. I to jest nasz wielki, szkolny król bójek? hahaha.
    
    Chłopak trzymający telefon zamachnął się i walnął z pięści Jacka w policzek. Młody upadł na kolana.
    
    - Jeden cios!! Rżnięcie twojej dupy sprawiło, że zrobiłeś się taki słaby? Co się stało z godnością króla bójek?
    
    Reszta chłopaków śmiała się do ...
    ... rozpuku. Gość, który przemawiał, musiał być ich przywódcą.
    
    Chłopaki zaciągnęli Jacka siłą do składzika na narzędzia, kosiarkę itd.
    
    - Skurwysyny! Czego chcecie?!
    
    - Po pierwsze. Przeproś za to, ci mi zrobiłeś (miał bliznę na twarzy). Po drugie-ściągaj spodnie.
    
    - No dalej, na co czekasz? Chyba że mamy rozesłać nagranie do każdego w szkole, aby dowiedział się o twoim małym, zboczonym sekrecie? Ściągaj! I nie zapomnij o gaciach.
    
    Jacek nie miał wyjścia. Zawahał się, ale w końcu dał się przekonać szantażem, i zaczął się rozbierać. Zdjął spodnie, potem bokserki.
    
    Chłopcy zaczęli się histerycznie nabijać z niego.
    
    - Ja pierdole haha. Spójrzcie na tego małego kutaska, jego główka nawet jeszcze nie wyszła z napletka.
    
    Ten pierwszy znowu podszedł do swojej ofiary. Złapał go za włosy i z całej siły kolanem walnął go w brzuch.
    
    - Myślałem, że jesteś twardszy mięczaku.
    
    Jacek z bólu usiadł, a potem ułożył się mimowolnie na plecach. Reszta bandy podeszła do niego i zdarła resztę ubrań. Był całkowicie goły, z wyjątkiem łańcuszka po ojcu, który wciąż wisiał mu na szyi.
    
    - Sprawdźmy tę szmatę. Jebany golas. To twój nowy strój po szkole. Nie ma się co spieszyć. Najpierw sprawdzimy co nieco. Co za żałosny widok, co za frajer. Wykorzystajmy tę zboczoną sukę!
    
    Jeden z chłopców przyniósł kij baseballowy i zaczął brutalnie obchodzić się z Jackiem. Nie zastanawiając się wpakował bez wcześniejszego nawilżenia chudszy koniec kija w odbyt Jacka. Zaczął nim wiercić na wszystkie ...
«1234»