1. Jack i polykaczka


    Data: 11.10.2020, Kategorie: Inne, Autor: Janek Kowol

    Dzisiaj pierwszy dzień misji na marsa, nie ukrywam, że jestem bardzo podekscytowany, nie tyle samą podróżą, co naszą Połykaczką. Czas na ekscytacje podróżą jeszcze przyjdzie, bo zanim dolecimy minie jeszcze bardzo dużo czasu. A co lepsze, w tym czasie czeka mnie jeszcze bardzo dużo spustów w usta naszej seksbomby. A jeśli już o niej mowa, to muszę jakoś wymyślić, by dopaść ją sam na sam. Jestem osobą wstydliwą i nie mam w zwyczaju pokazywać facetom mojego sprzętu. Niby była integracja, ale nic nie wspominali o integracji seksualnej. Jeśli by to ode mnie zależało to kazałbym w naszym statku zrobić jakieś pomieszczenie do spuszczania się, ale wiadomo, tutaj każdy centymetr ma znaczenie. Myśląc o tym poczułem, że coś w moich spodniach zaczęło przybierać na centymetrach. Nie ma się co temu dziwić, gdyż właśnie doleciałem w okolice Połykaczki i zobaczyłem jak zakłada stanik. W pierwszej chwili chciałem się wycofać, by uniknąć niezręczności, ale gdy mnie zauważyła było już za późno. W sumie to może jest już mój czas, spotkałem kapitana wychodzącego z tego pomieszczenia, więc raczej tu szybko nie wróci, reszta załogi tez ma teraz dużo roboty. Raz kozie śmierć. -Chciałbyś się też zabawić kotku? Jestem głodna jak wilk, mam niedobór spermy - mówiąc to uklękła na kolana i zrobiła wielkie oczy. Nie potrafię się oprzeć się takiemu widokowi. -Nie sądziłem, że.. Nie chce Cię.. - wyjąkałem. Jednak nie potrafię opanować takich emocji. Mam nadzieję, że kutas mi stanie. Połykaczka jednak ...
    ... potrafi sobie radzić z takimi jak ja. Nic nie mówiąc ściągnęła z powrotem swój stanik, złapała mnie za tyłek, przekładając ręce pomiędzy moimi nogami i zaczęła całować mojego kutasa przez spodnie skafandra. Zadziałało to na mnie jak zastrzyk adrenaliny, wszystko przestało się liczyć, miałem już w dupie strach, że ktoś mnie zobaczy, przełamałem się. -Jesteś cudowna, rób tak dalej - wyszeptałem. -Nie zamierzam przestawać, lubię takich wstydliwych chłopców, lubię patrzeć im w oczy jak się spuszczają mi do gardła, podnieca mnie to - w tym momencie rozpięła spodnie i zsunęła mi do kostek. -Marzyłem o tej chwili od kiedy Cię zobaczyłem pierwszy raz, muszę zdjąć spodnie - odsunąłem się o krok w tył, zdjąłem buty i spodnie. Nie musiałem się dosuwać, Połykaczka przyszła na kolanach do mnie i bez dotyku rąk wzięła moje jądra w całości do ust. - Kurwa, żadna z moich dziewczyn tego nie potrafiła - zakląłem. Ona nie kończyła, po chwili miętoszenia moich jaj w ustach jej ręka powędrowała w bardzo czułe miejsce, pomiędzy jądrami, a odbytem. -Lubisz tak? - zapytała nie wyciągając jaj z ust. -Czuję, że to będzie dłuuuga podróż - uśmiechając się chwyciłem ją za włosy i popchałem twarz tak że moje jądra zakryły jej oczy. Cudowny widok -A więc taki jesteś? - mówiąc to wyciągnęła język, tak że teraz dotykał miejsca w którym przed chwilą była jej ręka. Chyba długo tak nie wytrzymam, od paru dni się nie spuszczałem, teraz widzę, że to był błąd. -Robisz to tak zajebiście, że chyba niedługo dojdę. ...
«12»