1. Sylwia część III - Impreza pokerowa 1


    Data: 09.10.2020, Kategorie: Hardcore, Sex grupowy Brutalny sex Autor: Nimfman91

    Sylwia bała się wieczora. Zdążyła poznać Filipa i jego towarzystwo, bo byli dobrymi kumplami jej „współlokatorów”. Filip był typowym karkiem w dresie, Do tego był wyjątkowo potężnym facetem, ok 2 m wzrostu, szerokie barki, ogolony na łyso z zawadiackim spojrzeniem i lekceważącym uśmieszkiem, którego zainteresowania ograniczały się między siłownią, imprezami i zaliczaniem kolejnych panienek, a jego koledzy byli podobni, ekipa wulgarnych chamów i prostaków, którym nawet nie wpadłoby do głowy zastanowić się, czy kobiecie jest przyjemnie. Liczyła się tylko ich frajda. Na AWF-ie i w akademikach krążyły legendy ilu to dziewczyn, który z nich nie bzyknął albo jak to zdymali jakąś pannę w kilku aż traciła przytomność. Filip był najgorszy z nich wszystkich, traktował kobiety przedmiotowo, zaliczał je niemal na wyścigi, uwodził a potem chwalił się wszystkim, nie jednej ponoć zniszczył związek. Kiedyś próbował dobrać się do Sylwii ale dostał plaskacza i zagroził wtedy, że jeszcze będzie go prosić na kolanach żeby mogła possać mu chuja.
    
    Sylwia bała się wieczora. Bała się na jaki pomysł wpadną jej „współlokatorzy”, jak będą się zachowywać po alkoholu i do czego ją mogą zmusić.
    
    Tomek z Bartkiem siedzieli w swoim pokoju większość dnia i nie wymagali od niej nic więcej poza przygotowaniem jedzenia na wieczór i wzięciem kąpieli. Około 17 zadzwonił dzwonek.
    
    - Sylwia! Otwórz drzwi!- krzyknął Tomek – my się przebieramy
    
    Z drżącymi nogami otworzyła drzwi ubrana jedynie w stringi i ...
    ... białą podkoszulkę, tak jak jej kazali.
    
    -OOO! Cześć mała- zawołał wesoło Filip na jej widok jednocześnie taksując ją wzrokiem i oblizując usta. Bez pardonu wszedł do mieszkania i chciał ją objąć na przywitanie ale zrobiła krok do tyłu wpadając plecami na Tomka, który chwycił ją za ramiona.
    
    - Cześć chłopaki! Wchodźcie. A Ty Sylwuniu jak się zachowujesz ? Kolega chciał się przywitać a ty odwalasz chamówę i się cofasz. Przywitaj się ładnie z gośćmi – mówiąc to pchnął ją niezbyt mocno ale stanowczo w objęcia zadowolonego Filipa, który bez zażenowania wziął ją w ramiona łapiąc za plecy i tyłek i zaczął całować w policzki „na przywitanie”. Sylwia próbowała się wyszarpać z objęć mięśniaka, co tylko rozbawiło jego kolegów. Po przydługim „powitaniu” podał ją kolejnemu dresowi, który nie odmówił sobie obmacać jej tyłka i obcałować po twarzy, trzeci próbował dodatkowo wymacać jej cycki ale wyrwała się zdyszana i wpadła prosto na Bartka – Jak już przywitałaś naszych gości, to idź do kuchni kończyć szykować zagrychę a w międzyczasie przynieś nam do pokoju jedną flaszkę z lodówki. Jamal będzie dopiero za godzinę, nie ma sensu czekać o suchym pysku- powiedział klepiąc ją po tyłku i poszedł zresztą do ich pokoju.
    
    Kiedy zaniosła im alkohol widziała taksujące ją, obleśne spojrzenia, dziwne uśmieszki i dużą chcicę. Z kuchni od czasu do czasu słyszała hasła typu: „ale suczka, chętnie dałbym jej do dzioba”, „dobra dupa do wyruchania” i pytania w stylu: „który z was ją dyma, czy daje wam obu ...
«1234»