1. Osiedlowa fryzjerka


    Data: 27.09.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Natan Natan

    Piątek. Po długim tygodniu pracy w korporacji bankowej nadszedł upragniony weekend. Jeszcze kilka godzin przy biurku i można oderwać się od natłoku obowiązków. Ostatnie dni były bardzo intensywne. Zrealizowałem kilka projektów, prezentacji i spotkań z klientami. Dochodziła godzina 15-nasta, gdy kończyłem ostatnie raporty i powoli opuszczałem miejsce pracy. Nagle zatrzymał mnie kierownik działu i poinformował o możliwości wyjazdu na tygodniowe szkolenie do Warszawy. Delegacja służbowa to zawsze jakaś odskocznia od pracy w biurze i kilka dni odpoczynku od współpracowników. Zgodziłem się a jedynym haczykiem całej oferty był fakt, że wyjazd jest w najbliższy poniedziałek. Miałem dwa dni na załatwienie kilku formalności i przygotowaniu się do podróży. Koniecznie musiałem odwiedzić fryzjera i zrobić porządek z moimi włosami. Z pozoru błahe zadanie sprawiło wiele problemów, ponieważ ciężko było znaleźć wolny termin z dnia na dzień. W końcu odnalazłem niewielki zakład na moim osiedlu i z ogromną nadzieją wykonałem telefon do właścicielki, aby umówić się na jutro. Krótka rozmowa i jakimś cudem zostałem zapisany, jako ostatni klient tego dnia. Kamień spadł mi z serca i jeden problem został rozwiązany. Zapisałem godzinę wizyty w telefonie i oddałem się innym obowiązkom.
    
    Sobotni poranek. Skończyłem prezentację multimedialną i wziąłem się za pakowanie walizek. Zajęło mi to trochę czasu do momentu, gdy w moim telefonie włączył się alert przypominający o wizycie u fryzjera. Ogarnąłem ...
    ... się na szybko i wyszedłem z domu. Wchodząc do salonu rzuciłem krótkie „dzień dobry” w kierunku zgrabnej blondynki, która okazała się być właścicielką zakładu. Zdjąłem kurtkę i usiadłem na kanapie w poczekalni. Fryzjerka kończyła jeszcze modelowanie włosów poprzedniej klientki. Czas oczekiwania poświęciłem na sprawdzeniu paru informacji dotyczących szkolenia. Mój wzrok wbił się w ekran telefonu, lecz co jakiś czas błądził po pomieszczeniu i zatrzymywał się na zgrabnej sylwetce fryzjerki. Była szczupła i wysoka z blond włosami spiętymi w kok. Ubrana w czarną, obcisłą sukienkę, czarne rajstopy i buty na lekkim obcasie. Po kilkunastu minutach klientka opuściła salon i zostaliśmy sami wraz z Panią Mariolą, właścicielką zakładu. Zająłem miejsce na wygodnym fotelu i udzieliłem kilku wskazówek dotyczących tego jaki rodzaj strzyżenia mnie interesuje. Fryzjerka skinieniem głowy zaakceptowała moje zamówienie i wzięła się do pracy. Tym razem nic nie odrywało mojej uwagi a wzrok coraz częściej i dogłębniej analizował jej sylwetkę. Kobieta kilkukrotnie oddalała się w dalszą część salonu co pozwalało mi na oglądaniu w odbiciu lustra całej okazałości jej ciała. Długie, zgrabne nogi odziane w rajstopy pozytywnie wpływały na moje bodźce. Przez głowę przeszło mi parę kosmatych myśli i zacząłem nieco fantazjować. W pewnym momencie zauważyłem jak fryzjerka schyla się do niższych szafek. Czarna sukienka zmysłowo opięła się na jej pośladkach a spod jej końcówki ukazały się koronki pończoch. Nie były ...
«1234»