1. Przyparty do muru.


    Data: 09.09.2020, Autor: MrocznyAssasyn

    Pokłóciłem się z dziewczyną, tak że kiedy chciałem wejść do mieszkania po pracy, czekały na mnie torby z moimi rzeczami. Kiedy próbowałem otworzyć drzwi, klucz nie pasował. Postanowiłem odpuścić sobie kłótnię z nią. Miałem dość ciągłego sprawdzania, cały czas węszyła czy jej nie zdradzam. To było wręcz chore. Nie miałem gdzie pójść, jedyną opcją było pójście do siostry ale ona miała współlokatorkę która nie przepadała za moim towarzystwem. Wziąłem swoje rzeczy i mimo to poszedłem do siostry.
    
    Otworzyła mi na szczęście Magda, moja siostra spojrzała na torby i na mnie.
    
    -Cześć...-powiedziała łagodnym tonem.
    
    -Cześć...przenocujesz mnie?-spytałem, było mi strasznie głupio.-Znaczy jeśli nie to nie problem...
    
    -Wiesz że to nie tylko ode mnie zależy... ale spytam Wercię...-rzuciła spokojnie i uśmiechnęła się.-Oboje wiemy że nie kocha Cię...
    
    -Nie da się ukryć że drażnię ją...-powiedziałem spokojnie.
    
    -Wejdź...-powiedziała z uśmiechem.
    
    Wszedłem biorąc ze sobą torby. Poszliśmy do salonu, usiadłem cicho i wygodnie. Zastanawiałem się nad tym co dalej będzie ze mną i z moim życiem. Wyciągnąłem laptopa. Siostra poszła pogadać z współlokatorką. Ja w tym czasie szukałem mieszkań do wynajęcia.
    
    Nagle Weronika wpadła do salonu jak burza i spojrzała na mnie. Uśmiechnęła się do mnie złośliwie i podeszła do mnie.
    
    -Biedactwo... Twoja dziewczyna Cię wykopała? Wiedziałam że w końcu nie wytrzyma z Tobą...-mówiła patrząc na mnie.
    
    Spojrzałem na nią i spokojnie ...
    ... zamknąłem laptopa. Poczułem się nie za przyjemnie i westchnąłem lekko. Nie wiedziałem co powiedzieć i gapiłem się na nią. Czułem się jak kretyn ale w końcu się ogarnąłem.
    
    -To już nie Twoja sprawa.-powiedziałem spokojnie.-I odpieprz się ode mnie bo nigdy nic Ci nie zrobiłem a cały czas coś do mnie masz!
    
    -Może po prostu uważam Cię za dupka? I jesteś tak beznadziejny że dziewczyna Cię wypieprzyła z mieszkania...rozumiem ją w pełni!-powiedziała wkurzona na mnie za to że się jej postawiłem.
    
    -Ja chociaż kogoś miałem a Ty?! Do Ciebie jakoś nie ustawiają się kolejki chętnych facetów.-powiedziałem rozdrażniony po czym dodałem.- Wiesz...może spójrz na siebie i odpieprz się ode mnie.
    
    Wstałem wkurzony i spakowałem laptopa do torby. Nagle Weronika podeszła do mnie i popchnęła mnie. Spojrzałem na nią a ona mnie spoliczkowała.
    
    -Ojoj trafiłem w czuły punkt?-powiedziałem chcąc ją podrażnić za to że mnie uderzyła.-Nikt Cię nie chce? Nie dziwie się skoro jesteś taką wredną suką!
    
    Zobaczyłem łzy w jej oczach, nie wiem czemu ale od razu zmiękłem. Ona zacisnęła pięści i stała patrząc na mnie. Kropelki łez spływały po jej policzkach.
    
    Sam nie wiem czemu ale delikatnie podszedłem i ją przytuliłem. Ona po prostu stała patrząc na mnie zaskoczona.
    
    -Przepraszam...nie myślę tak...to było głupie...-powiedziałem cicho spoglądając jej w oczy łagodnie. Ona mimowolnie wtuliła się we mnie bez słowa i przytuliła głowę do mojej klatki. Dłonie położyła na dole moich pleców bo była dużo ...
«123»