1. Przepaść


    Data: 27.08.2020, Autor: karol3751

    Janek miał osiemnaście lat i chodził do warszawskiego
    
    liceum. Był przystojnym chłopakiem, który jednak nie zdawał sobie z
    
    tego sprawy. Jego największym kompleksem było to, że był prawiczkiem.
    
    Wpływało to na jego osobowość. Na imprezach i wycieczkach szkolnych
    
    miał wiele sytuacji podczas których mógł przeżyć swój pierwszy raz.
    
    Zawsze jednak podświadomie rozgrywał całą sytuację tak aby nic z tego
    
    nie wyszło. Chłopak nie pragnął tylko fizycznego zbliżenia. Jego
    
    samotność doprowadzała go na skraj załamania psychicznego. Miał
    
    znajomych jednak nie umiał się przed nimi otworzyć, ponieważ skrycie
    
    nim gardził. Przyjaźnił się tylko z kolegą z innej szkoły. Tajemnicą
    
    Janka była jego orientacja seksualna. W gimnazjum dotarło do niego, że
    
    jest biseksualny. Przewagę w jego psychice miała jednak cząstka
    
    heteroseksualna i dążył do tego by być z kobietą. W gimnazjum miał
    
    już dziewczynę jednak nie doszło pomiędzy nimi do niczego. W liceum
    
    jego ego jeszcze bardziej urosło. Janek był zawsze był inteligentny
    
    jednak w liceum rozwinął skrzydła. Powodowało to odcięcie się od
    
    rówieśników, zdystansowanie się od nich i wspomnianą już wcześniej
    
    pogardę. Cała sytuacja zmieniła się przez kilka miesięcy. Zbliżył
    
    się wtedy do dziewczyny z jego szkoły, która podobała mu się
    
    fizycznie. Patrycja miała proste ciemne włosy i brązowe oczy. Była
    
    niska, szczupła i przyciągała wzrok nie tyle swoją figurą, co sposobem
    
    poruszania się. Gdy szła, mężczyźni ...
    ... odczuwali ją wszystkimi
    
    zmysłami. Jej kroki były pełne gracji i kobiecości. Janka jednak nawet
    
    bardziej od ciała fascynował jej umysł. Patrycja była ponad
    
    przeciętnie inteligentna i dojrzała. Jan dostrzegł w niej coś z siebie.
    
    Spędzali ze sobą całe przerwy i chodzili wszędzie razem. Po powrocie ze
    
    szkoły pisali ze sobą. Jednak chłopak miał świadomość tego, że
    
    kroczy ku przepaści.
    
    Tego dnia po
    
    szkole poszli na przystanek i tradycyjnie przekomarzali się ze sobą.
    
    Przyjechał autobus Janka więc pożegnali się po czym chłopak odjechał.
    
    Patrycja została sama na przystanku. Lubiła Janka jednak ze względu na
    
    jego trudny charakter nie chciała z nim być. Przyjechał jej autobus.
    
    Dziewczyna po namyśle zmieniła swoje plany. Nie wsiadła do autobusu
    
    tylko postanowiła jechać do chłopaka.
    
    Zapukała do drzwi. Otworzyły się i
    
    zobaczyła jego zdziwioną minę. -Co ty tu robisz?- spytał. Dziewczyna
    
    bez słowa pocałowała go namiętnie. Całując się weszli do środka i
    
    zamknęli za sobą drzwi. Chłopak przyparł dziewczynę do drzwi podczas
    
    gdy jego ręce wędrowały łapczywie po jej ciele. Złapał za pośladki i
    
    ścisnął mocno. Patrycja syknęła głośno. Dosłownie zerwał z niej
    
    bluzkę pod którą miała koronkowy, czerwony stanik. Ona w tym czasie
    
    masowała zachłannie jego penisa przez spodnie. Pocałowała ją ostatni
    
    raz po czym przerzucił przez ramię i udał się z nią do sypialni
    
    rodziców. Rzucił ją na łóżko, ściągnął swoją koszulkę a jej
    
    zaczął rozpinać ...
«123»