1. Studenckie życie


    Data: 18.08.2020, Kategorie: Pierwszy raz Hardcore, Autor: lili23

    Każdy z nas słyszał, że kiedy jest się studentem to tylko żyć nie umierać, że to najlepszy okres w życiu człowieka, imprezy, alkohol sex itp. Moje studia jednak są poważne, więcej jest dziewczyn w grupach niż chłopaków i każdy widzi tylko naukę. Zaczynając studia rodzice dali mi mieszkanie bym mogła poczuć zew wolności i zobaczyć jak st. Chociaż mieszkamy w jednym mieście to postanowili, że dadzą mi wolną rękę bym odcięła się od pępowiny. Pierwsze dni i tygodnie na uczelni były pełne wrażeń naukowych. Od drugiego tygodnia studiowania już zaczęły się kolosy wejściówki pytania człowiek już jak wrócił do domu to zaraz siadał do nauki i szedł później spać. Zero przyjemności. Przy mojej uczelni są akademiki gdzie mieszka większość ludzi z mojego kierunku. Ja mieszkam trochę dalej ale nie narzekam. Po trzech miesiącach nauki dostałam zaproszenie na imprezę w akademiku. Od razu pomyślałam że będzie tam pełno alkoholu i że pewnie ktoś będzie mnie namawiał do różnych głupot. Wiedziałam jacy bywają studenci paru miałam za sobą więc wiedziałam że chcą tylko zaliczać. Nie przyjęłam zaproszenia, jednak nowo poznana koleżanka zaszantażowała mnie że jak ja nie pójdę to i ona też nie a ona bardzo chce. Więc zgodziłam się.
    
    Wyszykowałam się no powiem lekko wyzywająco bluzka z dekoltem do tego obcisłe spodnie lekki makijaż ale to i tak wyglądało bardzo wymownie. Jadać tramwajem widziałam wzrok paru facetów na sobie, jednak nie odczuwałam , że to jak wyglądam to coś złego. Kiedy już ...
    ... weszłam do akademika, musiałam przejeść jeszcze przez ochronę i kiedy już dotarłam na piętro to impreza była już na dobrze rozwiniętym etapie. Była też tam moja koleżanka Iza, podeszłam do niej i zaczęłyśmy się razem bawić. Proponowano mi alkohol jednak ja nie piję już od dawna i wszystko widziałam na trzeźwo. Była tam prawie że cały pierwszy rok mojego kierunku. No i byli chłopcy ale jakoś nie podchodzili do mnie a ja zdecydowałam się nie narzucać. Szczerze impreza była sztywna i drętwa każdy przebywał w gronie ze swojej grupy zajęciowej a że ja byłam tylko z Izą z mojej grupy to siedziałyśmy i wszystko obserwowałyśmy. Iza popijała drinki i nagle szarpiąc moje kolano mówi:
    
    - Ty zobacz, ale ciacho. Jaki on męski a jakie ma usta mrrr - zaczęła tak marzyć
    
    - No ładny nawet - skwitowałam
    
    Ogólnie może i był przystojny ale byłam już w fazie takiej że jeszcze chwila i wychodzę. Nie wiem czy ten koleś usłyszał jak Iza go wychwala czy co ale podszedł do nas i siadł między nami.
    
    - Co tam dziewczyny? Jak zabawa? - spytał - Ja jestem Maciek
    
    - Jestem Iza, Świetna zabawa bardzo się dobrze czujemy prawda Julka? - zaczęła mówić Iza
    
    - Tak - krótko powiedziałam
    
    - Ooo Julia... no powiem pasuje Ci to imię. - zagadał Maciek
    
    Jednak ja nie miałam ochoty bo zaczynała mnie już wkurzać Iza. Non stop gadała do niego a ten patrzył się na mnie. Po jakimś czasie to zauważyła, uśmiechnęła się i powiedziała że już idzie. Ja zabrałam się z nią do wyjścia ale Maciek złapał mnie za rękę i ...
«123»