1. Supermarket


    Data: 01.08.2020, Kategorie: Geje Autor: Fabian T

    3 lata temu jeszcze uczęszczając do Liceum miałem zaplanowane, że po maturze pójdę do pracy na 4 miesiące, a następnie pójdę na studia. Po ostatnim egzaminie maturalnym zacząłem szukam pracy, po tygodniu odezwali się do mnie z supermarketu, że mnie zatrudnią na okres wakacyjny na stanowisko kasjera. To nic wielkiego, ale bardzo się ucieszyłem. Wstawiłem się dwa dni później na krótkie szkolenie i po dwóch godzinach siedziałem przy kasie. W pewnym momencie zauważyłem, że kilka kas dalej siedzi chłopak. Nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia. Po około dwudziestu minutach zacięła mi się kasa (nie mogłem otworzyć szuflady). Zadzwoniłem do opiekuna kas, ale powiedziała, że wyśle do mnie Mateusza, bo ona jest na magazynie. Nagle zauważyłem, że chłopak, który siedział kilka kas przede mną wstał i idzie w moim kierunku. Kiedy się do mnie zbliżał myślałem, że padnę. To był mój ideał. Szczupły, wysoki, piękne brązowe, duże oczy, ciemne blond włosy, idealne rysy twarzy. Modliłem się, aby tylko do mnie nie podszedł. Jednakże to on był tym Mateuszem. Podszedł z wielkim uśmiechem, ja byłem podwójnie zestresowany (kasą i nim) ale on mnie szybko uspokoił, coś nacisnął i zaczęło działać. Byłem w tak wielkim szoku, że musiałem zgłosić, że chcę iść na przerwę. Od tamtej pory starałem się go unikać, bo za każdym razem kiedy go widziałem serce mi przyśpieszało i czułem jak robi mi się gorąco.
    
    Minęło kilka dni. Po przyjściu do pracy dowiedziałem się, że w tym dniu mam rozkładać towar. ...
    ... Zazwyczaj robi się to w parach, żeby było szybciej. Pani kierownik zakomunikowała, że będę w parze z Matuszem. Doznałem szoku i załamania nerwowego. Poszedłem na magazyn. On już ładował pierwszą paletę. Miałem wielką ochotę z tamtą uciec, ale jednaka do niego podszedłem. Przywitałem się. On przywitał mnie swoim uśmiechem, a mi serce waliło jak oszalałem. Wzięliśmy się do pracy. Nawiązaliśmy ze sobą bardzo dobry kontakt. W trakcie układania towaru, rozmawialiśmy o wszystkim. Po skończonej pracy przebrałem się. Wychodząc zauważyłem, że On idzie w kierunku przystanku, więc zaproponowałem mu, że go podwiozę. Zgodził się. Podczas jazdy okazało się, że On mieszka niedaleko moich rodziców. Powiedziałem mu, że po drodze jeszcze wstąpimy do mnie, to przy okazji wezmę tacie pewne dokumenty. (Ja mieszkałem około 4 km od supermarketu a rodzice ok 13). Wjechałem na parking podziemny. Wysiedliśmy i poszliśmy do windy. Weszliśmy do windy, kiedy tylko zamknęły się drzwi On bez opamiętania rzucił się na mnie i zaczął mnie całować. Nie wiedziałem, co mam zrobić. To był dla mnie ogromny szok. Nagle winda stanęła a ja z całej siły odepchnąłem. Nie chciałem, aby któryś ze sąsiadów to zobaczył. On nagle zaczął mnie za to przepraszać i tłumaczył się, że nie wie jak to się stało. Ja milcząc wyszedłem z windy i poszedłem otwierać drzwi od mieszkania. Zauważyłem, że on zaczął schodzić po schodach, więc powiedziałem: Gdzie idziesz? Chodź tu. On zawrócił i wszedł do mieszkania. Po zamknięciu drzwi wiedziałem, ...
«12»