1. Moja przygoda z Piotrkiem część 3


    Data: 07.07.2020, Kategorie: Geje Autor: chemik92ab

    Po śniadaniu Piotrek zaproponował że możemy pójść nad stare zakole Wisły i tam się wykąpiemy poopalamy miło spędzimy czas. Spakowaliśmy piwo, wodę, koc, ręczniki i ruszyliśmy. Nad wodę szliśmy na przełaj przez łąki szybkim marszem jakieś 15 minut. Na miejscu okazało się że to martwe zakole Wisły jest całkiem duże fajnie zarośnięte krzakami i z kawałkiem piachu przy brzegu a do tego całkiem puste bo do najbliższej wsi było kilka kilometrów. Rozłożyliśmy koc i zaczęliśmy się przebierać.
    
    Piotrek był pierwszy nie pierdzielił się z zasłanianiem tylko szybko wyskoczył z ciuchów i założył kąpielówki – były trochę za małe ale jakoś się w nie wbił i poleciał do wody. Ja też się przebrałem i poszedłem za nim. Woda była przyjemnie chłodna i bardzo czysta.
    
    Piotrek ostrzegł Mnie że dalej jest źródełko i tam jest naprawdę głęboko a woda jest bardzo zima. Odpowiedziałem że dobrze pływam ale nie ma co ryzykować. Chwilę popływaliśmy i zaczęliśmy się wygłupiać chlapanie, skoki kupa śmiechu i zabawy. W czasie chlapania wpadłem na pomysł że ściągnę Piterowi kąpielówki a tak dla jaj. Podpłynąłem do niego i znienacka chwyciłem za gatki i pociągnąłem w dół. Kurwa były za ciasne i zeszły tylko do połowy.
    
    - Hej tak chcesz się bawić - krzyknął Piotrek.
    
    - Tak kto straci gacie ten przegrywa.
    
    I zaczęliśmy się szamotać ale na wesoło. Efekt był taki że staliśmy spleceni ramionami a nasze gatki były na wysokości kolan. Przerzuciłem Piotrka przez biodro i wywaliłem go do wody zanim się ...
    ... pozbierał zerwałem mu kąpielówki – wygrałem. Popatrzyłem na kumpla jak wstawał z wody podałem mu rękę a ten mnie podciął i też straciłem gatki. Czyli remis.
    
    Wykończeni wylądowaliśmy na kocu, na waleta bo żaden z nas nie miał ochoty zakładanie zbędnych ciuchów. Leżeliśmy na kocu przez dłuższą chwilę aż Piotrek zapytał :
    
    - To co z moją przegraną ?
    
    - Wiesz chodziło mi o to żeby zobaczyć twojego pięknego żylastego chuja w pełnym słońcu – uśmiechnąłem się
    
    - I co podoba się ?
    
    - Bardzo.
    
    Chwyciłem Piotrka za kutasa i zacząłem go pieścić. Kumpel nie pozostał mi dłużny i też wziął się za mojego chuja.
    
    - Daniel spróbujmy czegoś nowego – powiedział Piotrek i obrócił się na kocu tak że miał przed oczami mojego chujka a ja jego – to pozycja 69 powiedział.
    
    -Wiem też oglądam pornosy, do roboty - powiedziałem i zabrałem się za obrabianie pały kumpla.
    
    Zgraliśmy się, jak ssałem mocniej to mój kumpel powtarzał to na mnie, jak lizał mi jądra Ja też lizałem jego. Doszliśmy prawie w jednym czasie, nie wypluwałem tylko pamiętałem co robiliśmy wczoraj. Przywarliśmy do siebie i uderzyliśmy w ślinę to było niesamowite.
    
    ***
    
    Po wszystkim ogarnęliśmy się trochę, otworzyliśmy piwo, piliśmy i zebrało się nam na gadanie.
    
    Zapytałem Piotrka jak to z nim było kiedy odkrył że pociągają go chłopcy.
    
    Piotrek milczał dłuższą chwilę pił piwko małymi łykami i zaczął opowiadać.
    
    Wiesz od początku czułem że ciągnie mnie do chłopaków ja z dziewczynami dogaduję się bardzo dobrze ale nie ...
«12»