1. Dziecko. 11


    Data: 23.06.2020, Kategorie: Anal Sex grupowy Dojrzałe Autor: ---Audi---

    ... zagadką...
    
    - Ach tak...
    
    - Tak, te rzeczy są mi bardzo potrzebne, nie jestem dobrze wygolona...
    
    I w tym momencie podniosłam sukienkę do góry, pokazałam gołą cipę, lekko ją pomiętoliłam...
    
    - O tu... to trzeba wygolić, za dwa dni mam spotkanie z kochankiem, który mnie zapłodni d**gi raz, a potem urodzę mu dziecko...Ten dzień musi być idealny i moja cipka też, rozumiecie.. ?
    
    - Ta...i cisza...
    
    Ona zrobiła się czerwona, chudy zaczął się trząść, a grubas pocić. Czułam się jak królowa. Trzymam wszystkie sznurki i będę się nimi bawić, poruszam ręką, nogą i głową...odjazd. To jest lepsze niż seks, chociaż wiem, że i tak będzie...jak nie tu, to gdzieś indziej...uwielbiam to.
    
    - Ale Pani nie zapłaciła za to...
    
    - No cóż, będę musiała wam zapłacić...
    
    Odwróciłam się, zakluczyłam drzwi, podciągnęłam jeszcze raz sukienkę do góry...
    
    - Ale my nie możemy... wydukał grubas...
    
    - To jedyna taka okazja w waszym życiu i chcecie ją zmarnować ?
    
    Ona nie mogła już wytrzymać, znam ten wzrok, podziałało na nią mocno, chudy przebierał palcami, a grubas nerwowo się rozglądał...
    
    - Rozszerz nogi... powiedziałam do niej...
    
    Zamknęła oczy, ale rozszerzyła...
    
    Była trochę pulchniutka, ok 40, ale włosy i paznokcie zadbane. Klęknęłam przed nią i wjechałam dłońmi pod spódnicę... jęknęła... uwielbiam szelest rajstop... jej nogi im wyżej były coraz grubsze, podobały mi się... dojechałam dłonią do cipki, gorąca...
    
    - Jeszcze nie wyciągnęliście... na co czekacie... walcie ...
    ... sobie...
    
    Podciągnęłam jej spódnicę... pięknie wyglądała, rozszerzyła jeszcze bardziej, nie wstydziła się przed kolegami, moja bezczelność tak ją podnieciła, że zapomniała o świecie, w którym żyje...super, tak ma być...
    
    Dotykałam ją, ona odlatywała, a chłopaki wyciągnęli swoje fujary i zaczęli walić. Grubas miał małego, prawie nie widziałam, może przez brzuch, ale chudego mi się spodobał...
    
    Pociągnęłam jeszcze mocniej, pokazały się jej majtki... siedziała rozkraczona jakby czekała na rżnięcie... lizałam jej uda, aż doszłam do cipki... majtki zaczynały był mokre, nie tylko od mojej śliny, ale i od jej soczków... oddychała ciężko... zaczęłam masować całe krocze...ona złapała się za piersi... zaczyna się jazda....
    
    Palcem rozerwałam rajstopy, nie zareagowała, odsunęłam majtki, nie ogolona, czarna cipa na wierzchu, chłopaki westchnęli, przyśpieszyli...
    
    - Tylko nie zlejcie się za szybko...
    
    Spojrzeli się na mnie... grubas przestał, wstał i podszedł do mnie od tyłu. Wsunął rękę pod sukienkę, dotknął uda, a potem dotarł do cipki.
    
    - I co, fajna ?
    
    - Mokra.
    
    - A co myślicie, mokra i chętna, gumy są ?
    
    - O kurwa...
    
    - To lecisz na sklep...
    
    - Ja pójdę, powiedział chudy...
    
    - A ty zamknij za nim drzwi.
    
    Grubas macał mnie, a ja macałam ją. Kędziorki troszkę przeszkadzały, ale trafiłam do środka, bo i mokro, jak cholera, i ciepło... wsunęłam od razu trzy palce, cipa raczej po porodach, rozjechana... nawet nie otworzyła oczu... wsunęłam jeszcze jeden...i ...
«1234...»