1. Emil


    Data: 12.06.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Tiba 40

    Hej, jestem Emil. Mam 34 lata, żonę Magdę i 12 letniego synka Mikołaja. Prowadzę swoją firmę konsultingową w dziedzinie finansów a żona jest trenerką fitness chociaż skończyła polonistykę. Żyło nam się spokojnie w dostatku w dużym mieszkaniu na warszawskim Ursynowie. Moja żona ma młodszą siostrę Alinę która wyszła za Filipa i z którą mają 14 letnią córkę Marysię. Mimo że mieszkają niedaleko spotykamy się właściwie tylko w święta. To nie tak że się nie lubimy czy coś ale jakby tu powiedzieć mało wspólnych zainteresowań. Siostra Magdy, mimo że bardzo ładna związała się z kolesiem który może jest i miły gdyby nie to że zbyt często zagląda do kieliszka. Jak wypije to robi się zbyt obcesowy by nie powiedzieć chamski. Właśnie alkohol był powodem nieszczęścia jakie spotkało ich rodzinę. Pojechali na wesele znajomych i wracając mieli wypadek. Szwagier był pod wpływem i wyprzedzając na trzeciego miał zderzenie czołowe którego oboje nie przeżyli. Marysię zostawili u nas i u nas dowiedziała się o tragedii jaka ją dotknęła. Długo nie mogła dojść do siebie i koniec końców staliśmy się dla niej rodziną zastępczą.
    
    Mieliśmy wolny pokój który został przeznaczony dla niej. Mieszkanie w którym mieszkała z rodzicami wynajęliśmy a pieniądze z wynajmu były odkładane na konto Marysi na przyszłość. Dziewczynka tak okrutnie doświadczona przez los jest bardzo ładnym dzieciakiem, blondyneczka, szczuplutka, z zadartym piegowatym noskiem. Ma jednak dość krnąbrny charakter i przysparza nam niemało ...
    ... trosk. W szkole mimo że dobrze się uczy jest pyskata i konfliktowa to też nierzadko trzeba iść do szkoły i wysłuchiwać. Podstawówkę skończyła
    
    Na samych piątkach i szóstkach ale z zachowania miała tylko tróję. W czerwcu pojechaliśmy do Chorwacji na urlop. Żona, ja, nasza zbuntowana nastolatka i syn. Mieliśmy dwa pokoje dla siebie z balkonem i widokiem na morze. Ja z żoną byliśmy w jednym a młody z Marysią w drugim. Jak to młodzi co jakiś czas się ze sobą droczyli. Syn mając 14 lat widział w swojej kuzynko- siostrze rywala do rodziców względów. Niepotrzebnie, ale kto by młodemu to przetłumaczył .
    
    Na plaży jak to na plaży różnie ludzie się okrywają bądź nie.
    
    Żona należy do tych odważniejszych i nie miała żadnych oporów by opalać się na golasa nie bacząc na dzieciaki. Marysia, trochę się krygowała ale najpierw pokazała cycuszki a nazajutrz już paradowała na golasa jak ciotka i inne nastolatki. Syn oczywiście nie zrezygnował ze swoich szortów za to chętnie spoglądał na nagą kuzyneczkę. Przyznam że na jej widok i mnie kutasek radośnie podrygiwał. W domu po plaży już takiej swobody nie okazywaliśmy chociaż nikt nie robił z tym problemu. Po powrocie do domu wszystko wróciło do normy. Kiedy zaczęła się uczyć w liceum zaczęło się psuć w naszym związku. Żona coraz mniej interesowała się domem, często jej nie było aż kiedyś oświadczyła że odchodzi bo….. się zakochała. Byłem w szoku. Po rozwodzie żona zabrała syna i przeniosła się do swojego kochanka a ja zostałem z Marysią. Ponieważ ...
«1234»