1. Ciocia Kasia


    Data: 02.06.2020, Autor: smigol89

    ... ręcznikach i czekali na to, co zrobi z ich skórą słońce. Kasi zawsze zależało na pięknej opaleniźnie. W zimie korzystała z solarium i była cała opalona jak czekoladka. W lecie na polskich plażach opalała się w stroju wstydząc się zdjąć stanik, wszak ten widok nadal wzbudzał powszechną sensację. Myślała, że tu we Włoszech ładnie opali sobie piersi, bo przecież nic tak nie razi jak białe plamy skóry na dekolcie kontrastujące z czekoladową opalenizną, lecz tu problemem był Tomek, bowiem czuła się onieśmielona jego wzrokiem. Wiesz mógłbyś nasmarować mi plecy – zaproponowała Tomkowi – odwracając się na brzuch. Tomek nie bardzo wiedział jak się do tego zabrać, rozlał olejek na plecach cioci i zaczął go delikatnie rozsmarowywać. Delikatność ta nie była pieszczotą, lecz wynikała z nieśmiałości chłopaka, wszak takie sytuacje nie należą pewnie do jego codzienności. Jego ręka drżała wykonując krótkie nerwowe ruchy. Najpierw rozsmarował olejek na ramionach, a później obniżał swoją rękę. Gdy dotarł w okolice pośladków jego ręka zwiotczała. Kasia, aby nie deprymować chłopaka powiedziała, że tak już wystarczy i podziękowała mu. Po godzinie takiej kąpieli słonecznej znów odwróciła się na plecy, i pomyślał, że gdyby nie ten Tomek…. Wreszcie postanowiła. Czy moje piersi są jakieś inne niż innych kobiet. Jednym ruchem rozsupłała węzeł stanika i włożyła go do plażowej torby. Tomek przyglądający się cały czas tej operacji jęknął z wrażenia, gdy zobaczył nagi biust Kasi. Gdy kładła się jej lekko ...
    ... opadające piersi zafalowały potęgując wrażenie wyparte na Tomku. No, co w życiu nagiego biustu nie widziałeś – powiedziała do Tomka. No widziałem, ale twoje cycuszki są jakieś takie, no po prostu piękne. – Jeszcze się napatrzysz w życiu na ładne baloniki – zripostowała Kasia. Ale sama sytuacja ją tak podnieciła, że aż głupio się jej zrobiło, gdy zauważyła swoje prowokująco sterczące sutki i miała nadzieję, że nikt nie zauważy plamki wilgoci na jej majtkach. Zbliżało się już południe, więc postanowiła schronić się przed największym słońcem w hotelu. W hotelu Tomek stwierdził, że musi się wykąpać i poszedł pod prysznic. Kasia wiedziała, o co chodzi, chłopak musiał rozładować wrażenia z dzisiejszego pobytu na plaży. Poprzez szum wody usłyszała tylko przeciągły jęk Tomka, gdy ten pewnie już kończył zabawę ze swoją armatką. Kasia pomyślała, że prysznic by jej nie zaszkodził, bowiem drobny piasek z plaży zostawał na całym ciele. Gdy wyszedł z łazienki Tomek z zamglonymi oczami sama poszła wykąpać się. Najpierw włączyła zimną wodę, aby ostudzić ciało po kontakcie ze słońcem. Gdy kąpała się przypomniała jej się sytuacja z plaży i pogładziła swoje cycuszki – jak je nazwał Tomek. Długo krążyła palcem po piersi aż w końcu dotarła do stwardniałej brodawki. Długo ją tarmosiła, aż wreszcie pomyślała, że przecież można się jeszcze pobawić, czym innym. Przykucnęła pod strumieniem lodowatej wody i rozchyliła uda. Sam widok szparki, wokół której kłębiły się rzadkie włoski napełnił ją ogromnym ...