1. SUKĘ WYNAJMĘ 3


    Data: 25.05.2020, Kategorie: Anal BDSM Trans Autor: akanah

    ... nasz samochód podjechał brama otworzyła się bezszelestnie. Pewnie były kamery. Wjechaliśmy w głąb posiadłości. Borys zajechał jak zawsze elegancko z szykiem pod główne wejście. Przed wejściem stała wysoka, szczupła kobieta, odziana w czarny, skórzany kombinezon. Włosy płasko przyczesane i ostry makijaż oraz wysokie szpilki na nogach nie pozostawiały wątpliwości, że jest to Domina. Ta ładna Pani była tą, która dzwoniła. Innych ludzi nie było. Do naszego samochodu podbiegł młody chłopak i wyciągnął rękę chcąc otworzyć drzwi Mojej Pani. Ale ruch dłoni Borysa osadził go w pół kroku. Cofnął się. Borys otworzył drzwi Mojej Pani i podając Jej dłoń pomógł wysiąść z samochodu. Z d**giej strony Jurij wypuścił mnie z samochodu. Biedak nie zdążył uchwycić za łańcuch obroży. Jak strzała wyskoczyłam z samochodu. Okrążając tył leciałam do Pani. Z rozpędu wyskoczyłam pół kroku przed nią zanim zahamowałam. Cofnęłam się szybciutko ustawiając krok za Panią z lewej strony.
    
    - Och Mariolko. – Powiedziała głośno biorąc od Jurija podany łańcuch obroży.
    
    - Przepłaszam bałdzo. – Odpowiedziałam czerwieniąc się.
    
    Zauważyłam uśmiech na twarzy Dominy.
    
    - Serdecznie witam Waszą Ekscelencje w moich skromnych progach. – Odezwała się właścicielka. Podeszła do Pani i pocałowała wielki, rubinowy pierścień na lewej dłoni Pani. Klęknęła i położyła dłoń na swoim lewym ramieniu. Wstała.
    
    - Witam Panią, Pani Beato. – Cieszę się, że mogę Panią poznać i gościć u niej wraz ze Swoją roztrzepaną, jak Pani ...
    ... widzi, suczką.
    
    - Jestem bardzo rada z poznania Pani, Pani Jowito i Jej ślicznej suczki, o której tak głośno wszędzie.
    
    - Mariolko powitaj Dominę. – Odezwała się Pani do mnie.
    
    Wyszłam zza pleców Pani podeszłam na dwa kroki do Dominy. Dygnęłam ślicznie, głęboko.
    
    - Witam Panią. Jestem Mariolka. Jestem własnością Madame Jowity. – Powiedziałam grzecznie.
    
    Następnie uklękłam na oba kolana. Wzięłam prawą dłoń Dominy. Polizałam z wierzchu i położyłam ją na swojej głowie. Taki jest rytuał powitania Dominy przez suczkę. Ona pogłaskała mnie po głowie.
    
    - Akceptuje. Możesz wstać suczko. – Odpowiedziała zgodnie z regulaminem powitania.
    
    Wstałam i cofnęłam się na poprzednie miejsce.
    
    - Serdecznie zapraszam do salonu. Goście nic nie wiedzą o Pani przyjeździe. To ma być niespodzianka.
    
    Gospodyni prowadziła. Borys szedł po prawej stronie Pani a Juri po lewej przy mnie. Na dany znak chłopak otworzył szeroko drzwi. Weszliśmy do salonu. Gwar rozmów ucichł raptownie. Wszystkie spojrzenia skierowały się na nas. Jak zwykle szybko omiotłam wzrokiem obecne osoby trzech Panów w średnim wieku i troje młodych, szczupłych chłopaków. Panowie ubrani w lekkie nieobowiązujące stroje a chłopcy nadzy, mieli na sobie coś w rodzaju różowych, krótkich spódniczek z przodu, niczego praktycznie niezasłaniających. Spódniczki były tylko do boków z tyłu ich dupy były gołe. Na nogach Czarne pończochy samonośne. Na stopach różowe tenisówki. Każdy na szyi miał szeroką czarną, aksamitną opaskę z czerwoną ...
«1...345...42»