1. Wuefista


    Data: 23.05.2020, Kategorie: Geje Autor: Geralt Rivia

    Chcę na wstępie zaznaczyć, że to opowiadanie jest fikcją.
    
    Mam na imię Kacper i jestem brunetem, mam 16 lat. Mam 181 cm wzrostu. Mam szczupłą sylwetkę i lekki zarys kaloryfera.
    
    Był zwykły dzień. Moje lekcje kończyły się równo o 16. Wszedłem do szatni, aby przebrać się na lekcję wychowania fizycznego. Spojrzałem na zegarek, który wskazywał godzinę 15.13 pomyślałem: "Mam tylko dwie minuty.. ZARAZ SIĘ SPÓŹNIĘ". Wyjąłem strój sportowy i zdjąłem powoli bluzę i koszulkę. Wszyscy przebrali się już wcześniej i wyszli. Zadzwonił dzwonek, a jeszcze nawet nie zdążyłem zdjąć spodni. Rozpiąłem guzik i zdjąłem spodnie. Drzwi się otworzyły i wszedł nauczyciel wychowania fizycznego, zawsze się w nim podkochiwałem. Krzysztof(bo tak miał na imię mój nauczyciel) miał około 35 lat, był brunetem i miał zielone oczy. Jego idealny kształt twarzy eksponował jego kwadratową szczękę. Był niesamowicie przystojny. Ubrany był w szare dresy, które opinały jego umięśnione uda i łydki, miał szary sweter, który również podkreślał jego mięśnie, spod swetra wystawało kilka kępków włosów z jego klaty. Wyglądał nieziemsko, przy nim czułem się zawsze zawstydzony. Jego uroda w porównaniu do mojej to odległość Neptuna od Słońca. Wuefista rozejrzał się I spojrzał się na mój brzuch i bokserki
    
    -Ugh, przepraszam- powiedział skrępowany nieco Krzysztof. Ja zarumieniłem się nieco i niedowierzałem że taki mężczyzna mógł w ogóle na mnie spojrzeć
    
    -Nic się nie stało, Znaczy.. chyba- zaśmiałem się i ...
    ... uśmiechnąłem się najpiękniej jak mogłem
    
    -Masz tutaj kluczyk do szatni, przebieraj się migiem i zamknij szatnię- szybko powiedział po czym jeszcze sekundę zawiesił wzrok na moim ciele a w szczególności na moich pośladkach. Gdy wyszedł od razu się przebrałem i pognałem na salę gimnastyczną na lekcję wf.
    
    *45 minut później*
    
    Wszyscy wybiegli z sali a ja wyszedłem na końcu, nagle zaczepił mnie Krzysztof
    
    -słuchaj Kacper, mógłbyś wpaść do mnie do pokoju?- wskazał na schody, które prowadziły do pokoju wuefistów.
    
    -Hmm, jasne- uśmiechnąłem się i wbiegłem na schody przed Krzysztofem. On poszedł od razu za mną. Zauważyłem że cały czas spoglądał na mój tyłek. Gdy przekręcał klucz w drzwiach zauważyłem dość spore wybrzuszenie na spodniach. Przyglądałem się zarysowi jego kutasa gdy on nagle chrząknął. Zarumieniłem się i wszedłem.
    
    -Podejdź do biurka, zaraz ci pokażę w czym potrzebuję pomocy-powiedział z seksowną chrypką w głosie
    
    -Dobrze- odparłem
    
    Stanęliśmy przed biurkiem a on tylko się na mnie patrzył
    
    -T-To w czym Pan potrzebuje pomocy?- zapytałem lekko zdezorientowany
    
    Wskazał na swojego kutasa -Widziałem jak mi się przypatrujesz, a ten wzwód jest przez ciebie- ciepłym tonem zarzucił mi winę lecz po chwili się zaśmiał
    
    -Prz-przepraszam- z nie kłamaną szczerością przeprosiłem go
    
    Nie wiem co strzeliło mi do głowy ale najprawdopodobniej skłoniło mnie podniecenie i mój stojący kutas -Może mogę się odwdzięczyć?- przełknąłem gulę w gardle i postawiłem krok w stronę pana ...
«123»