1. Wakacje


    Data: 29.04.2020, Kategorie: Trans Autor: TransKami

    Wróciłem z nad morza tydzień wczesniej z powodu kiepskiej pogody. Jako, że miałem jeszcze tydzień wolnego postanowiłem spełnić swoją erotyczna fantazje. Pojechałem na miasto, na zakupy. Kupiłem piękna czarną bieliznę, staniczek i sukienkę. W sexshopie kupiłem perukę. Zadowolony wróciłem do domu z zamiarem szybkiego przebrania się w te ciuszki. Wykąpałem się, wydepilowalem ciałko i powoli zaczęłam zmieniać się w Kami, w moja fantazje. Ubrałam podniecające figi, zapiełam staniczek, nałożyłam obcisła szarą sukienkę. Włożyłam perukę i zaczęłam się malować. Ciężko to szło ale końcowy efekt był zadawalajacy. Przyjrzałam się sobie w lustrze- cudo pomyślałam. Jeszcze tylko mała zabaweczka w moja dziurkę i gotowe. Nagle usłyszałam że ktoś wchodzi do mieszkania. Co jest?-pomyślałam. Wyszłam z łazienki... a tu Łukasz, mój koleś. Zerknął na mnie i potrafił tylko wydobyć z siebie: o kur....
    
    Co tu robisz? -spytałam.
    
    Kwiatki wpadłem podlać - odpowiedział. Dałeś mi klucze. Kuźwa, zapomniałam.
    
    A Ty co, już po wakacjach? - spytał
    
    Tak, pogoda kiepska -odpowiedziałam, w duchu myśląc żeby sobie poszedł,
    
    No to opowiadaj, jak było - Łukasz usiadł na kanapie i zerknął na mnie.
    
    Kuźwa, pomyślałam. Analna zabawka w dziurce, ubrana na kobietę, a ten się pyta jak wakacje. - Tydzień deszczu i dlatego wróciłem
    
    Masz piwo? - spytał
    
    Mam - odpowiedziałam. (o czym ja myślę, zamiast go wyprosić to jeszcze mu piwo dam)
    
    A co Ty tak się przebrałeś - usłyszałam pytanie którego się tak ...
    ... naprawdę spodziewałam.
    
    A co nie mogę? U siebie jestem- palnęłam. Chcesz to piwo?
    
    Tak- odpowiedział. Podeszłam do lodówki, schyliłam się po piwo i usłyszałam jęknięcie. A tu Cię mam- pomyślałam, tyłek Ci się podoba. Postanowiłam tak chwilkę zostać, wypięta w jego stronę. Usłyszałam szelest i za chwilę poczułam Łukasza za sobą.
    
    Położył mi ręce na biodra i przejechał po pośladkach.
    
    Wiesz co? - powiedział, darujmy sobie piwko. Wyprostowałam się. Czułam jego twardego penisa na moich pośladkach.
    
    Odwróciłam się do niego. Jak masz na imię? - spytał. Kami- odpowiedziałam. Przyciągnął mnie do siebie i pocałował. Wow, ale odlot, moje podniecenie sięgało zenitu. Pieścił mnie po plecach i tyłku, nie przestając całować. Oderwałam się od niego, kucnęłam i ściągnęłam jego spodenki i slipy. Jest i penis, wspaniały, pachnący, nie za duży, nie za mały, taki w sam raz. Wzięłam go do buzi. Łukasz westchnął. Zaczęłam go lizać, obejmować ustami, wprawy nie mam, ale widać że mu się podobało. Wstałam, wzięłam go za rękę i zaprowadziłam do sypialni. Usiadłam na łóżku, on stał przede mną. Znowu zaczęłam go obciągać, lizać jajeczka, ssać je. Trwało to chwilę gdy usłyszałam - połóż się na brzuchu i wypnij tyłeczek. Posłusznie to zrobiłam. Łukasz kucnął za mną, podwinął sukienkę, odchyli majteczki... A co to tu masz- spytał,- zabaweczka widzę. Chwycił ją ręka i powoli wyciągnął. Mnie przeszedł dreszcz, dreszcz rozkoszy.
    
    Zaczął całować moje pośladki, powoli zbliżając się do mojego gniazdka. ...
«12»