1. Samotny ojciec, 18-letnia córka i... cz. 8


    Data: 02.03.2019, Kategorie: Tabu, Masturbacja Podglądanie Autor: juan_schiaffino

    *ciąg dalszy rozmowy Nicole z ojcem z części 7*
    
    - Nie mogę przestać o tym myśleć – ciągnęła Nicole, gdy ja wciąż milczałem.
    
    - Kiedy zapukałeś do moich drzwi, właśnie masturbowałam się moim dildo i wyobrażałam sobie, że jesteś obok mnie, tak jak poprzedniej nocy.
    
    - Cóż, hmmm... Nie sądzę, żebym był dobrym psychologiem - odpowiedziałem. - "
    
    Ani ojcem "- dodałem w duchu...
    
    - Mam praktycznie obsesję na punkcie twojego członka, tato i nigdy wcześniej tak naprawdę o tym nie wiedziałam.
    
    Ta dziewczyna, moja 18-letnia córeczka, testowała mnie na każdym kroku. Musiałem być teraz silny.
    
    - W porządku, spróbujmy się teraz uspokoić i wymyślmy, co z tym zrobić?
    
    - Coś jest ze mną nie tak – wyczułem, że Nicole znów znalazła się na granicy łez. - Nie powinnam się tak zachowywać przed moim własnym ojcem.
    
    - Wiem, że wydaje ci się to złe, ale nie sądzę, żeby było to szczególnie niezwykłe, lub dziwne. To jest to, o co chodziło z tymi wszystkimi teoriami Freuda. Czasami dzieci przechodzą przez fazy, w których stają się seksualnie podniecone wizją rodziców odmiennej płci. Nie ma w tym niczego, czego nie byłoby u wszystkich innych. Zygmunt Freud opisał to już 100 lat temu.
    
    - Czy to oznacza, że miałeś marzenia seksualne o swojej matce i myślałeś jak wygląda nago, przez cały czas?
    
    O jasna cholera! Czy ona zawsze potrafi odbić piłeczkę?? Dobra jest... za dobra. I jak ja mam teraz odpowiedzieć na to pytanie? Musiałem przez chwilę się zastanowić.
    
    - Zasadniczo, tak. ...
    ... Prawdę powiedziawszy, był taki czas, gdy byłem nastolatkiem i w ten właśnie sposób myślałem o mojej mamie.
    
    - Poważnie? Chciałeś uprawiać seks z babcią?
    
    - Nieeee... nie z babcią, a z matką... Znaczy też nieee!!! Ja nie chciałem uprawiać seksu... to nie było dokładnie tak – zaczynałem się już trochę pocić i błądzić w swoich dziwnych wywodach. Wyglądało na to, że córeczka zapędziła mnie w kozi róg.
    
    - Ja... jako nastolatek... Byłem tylko ciekawy kobiecego ciała, a że była jedyną kobietą w pobliżu, więc chciałem ją zobaczyć nago. Nigdy nikomu o tym nie powiedziałem. Ale co więcej, chciałem, żeby to ona zobaczyła mnie nago. Wiele razy wyobrażałem sobie, że mnie zobaczyła i dotyka. Dotyka mojego penisa, przeważnie.
    
    Sposób, w jaki patrzyła teraz na mnie Nicole, sugerował, że albo myśli iż jestem niespełna rozumu, albo zdegenerowany i przegrany życiowo.
    
    - I co? Czy coś takiego wydarzyło się między wami?
    
    - Nie, nie bardzo...
    
    Miałem nadzieję, że uda mi się nie wchodzić w dalsze szczegóły.
    
    - Tak, jasne. Myślisz że w to uwierzę? Znam cię tato i wiem kiedy kłamiesz. Coś się stało. Powiedz mi.
    
    - No dobrze. Przypadkowo wpadła na mnie raz, kiedy ten tego, wiesz... i to wywołało uśmiech na jej twarzy. Tylko że to nie był całkowicie przypadek. Bo ja to... robiłem celowo.
    
    - Co się stało?
    
    - Mama weszła do mojej sypialni, aby odłożyć mi czyste ubrania. Wiedziałem, że to był jej dzień prania, więc znalazłem się w łóżku, czekając na nią.
    
    Mój członek poruszył się, gdy ...
«1234»