1. Wieczor niespodzianek


    Data: 20.01.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: Tomnick

    ... prawo i w lewo. Wiercę się w fotelu. Coraz trudniej jest mi ukrywać podniecenie i pożądanie. Mam ochotę na prawdziwy seks!
    
    #
    
    Dziewczyna odwraca się i szeptem rzuca jakieś zdanie do Andrzeja. Kilka minut później nadal jestem pieszczona, ale w międzyczasie chłopak poluźnił linkę i teraz mam szeroko rozłożone ręce. Mogę swobodnie opierać się o siedzisko fotela. Przy okazji odpięli kajdanki i sprawnie zdjęli mi koszulkę ze stanikiem. Potem spódniczkę. Siedzę naga. Mogłam wtedy powalczyć o uwolnienie się, ale...
    
    – Zabezpieczasz się? – słyszę pytanie wyszeptane przez „Nieznajomą” do mojego ucha.
    
    – Taaak – potwierdzam z wysiłkiem. Cieknie ze mnie, cała drżę z pożądania, za chwilę zażądam penisa, a ta mi wywiad zaczyna!
    
    – To dobrze – chwali mnie i ząbkami kąsa płatek małżowiny. Wolną dłonią jeszcze rozchyla moje uda. Nie oponuję.
    
    Jędrek wyciąga moje biodra, więc teraz bardziej półleżę niż siedzę w fotelu. Znika dłoń z pochwy i łechtaczki. Czuję się rozczarowana. Chcę coś powiedzieć, ale są szybsi:
    
    – Uważaj – chłopak szepcze do mnie napiętym głosem i po chwili czuję, jak wchodzi we mnie. Raczej wpływa! Jestem taka mokra. On jest nagi! Dotyka mnie torsem. Zadrżałam. Ocieram się o jego nagie uda. Fala podniecenia.
    
    – Odpręż się – szepcze „Nieznajoma”.
    
    – Rozbierz się – poleca jej Andrzej. Ona znika bezszelestnie, a on powoli, ale głęboko wchodzi we mnie i wychodzi. Stale w takim samym tempie. Wchodzi i wychodzi, wchodzi i wychodzi. Stękam, dłonie opieram o ...
    ... siedzisko. Głowę odchylam.
    
    – Tego potrzebowałam! Wal! Wal mocniej! – krzyczę w myślach. Stękam przy każdym uderzeniu. Również kiedy wysuwa się. Zaciskam pochwę. Zaciskam dłonie. Stękam głośniej. Jest mi gorąco. Oblizuję usta. Mam pragnienie.
    
    „Nieznajoma” złapała mnie za kark, a jej usta dotknęły prawego sutka. Pochłonęły go. Poczułam jej nagą, pełną pierś na ramieniu.
    
    – Chciałabym ją mieć... – szepczę tak cicho, że nie słyszą mnie. Wewnętrzne drżenie potwierdza moje oszalałe z podniecenia potrzeby. Siedzę na fotelu rozochocona i czekam na kolejne pieszczoty. – Czekam! – wrzeszczę całą sobą.
    
    Chyba to widzą. Ciepłe powietrze z usta „Nieznajomej” pobudziło brodawkę. Za chwilę ślina zalała sutek, łagodząc wrażenia, ale już ząbki pobudziły sutek. Teraz miażdżą brodawkę. Zaraz krzyknę z bólu. Ząbki puszczają brodawkę. Języczek omiata ją, lekko drżąc, zapowiada więcej. Andrzej uderzył znacznie mocniej. Kolejny raz! Prawie przesunął mnie na fotelu.
    
    – Oooch! – nie wytrzymałam uderzenia. Kiedy wycofuje penisa, ocieranie o ścianki pochwy bardzo mnie pobudza.
    
    – Pilnuj go! – zachęca mnie.
    
    – Tylko nie wypadnij! – myślę i ściskam go pochwą najmocniej, jak potrafię. Uderza i uderza, stęka, sapie. Wtóruję mu. Łapiemy ten sam rytm. Zwalnia. Do języczka na piersi dołącza paznokieć.
    
    #
    
    – Przeniosę cię na kanapę – decyduje Andrzej.
    
    Szybko zdejmują kajdanki z moich kostek. I z nadgarstków. Nie odważę się zdjąć opaski. Bierze mnie na ręce i po chwili leżymy na kanapie. ...
«12...678...»