1. Uczynny mlody kolega brata


    Data: 05.04.2020, Kategorie: Brutalny sex Autor: Darek Lust

    – Tomek masz kogoś, kto może mnie zawieść do miasta?– umówiłam się z Anitą na wino w knajpie – powiedziała Marlena.– Czekaj, niech pomyślę. Może Darek będzie mógł. Zadzwonię do niego – odpowiedział.– Wiesz, jest piątek, może już gdzieś wyskoczył na imprezę – dorzucił.– Jasne. Wiem, o co chodzi – powiedziała. – Czekam w takim razie.– Może cię podrzucić. Będzie za jakieś 20 minut – powiedział po telefonie do Darka, Tomek.– Super! – ucieszyła się Marlena.– Podałem mu twój numer telefonu. Jak będzie dojeżdżał, da ci sygnał.– Ok – rzuciła z uśmiechem Marlena.– Dzięki braciszku.– Czego się nie robi dla starszej siostry – odparł.
    
    To był ciepły wrześniowy wieczór. W powietrzu unosiła się woń mijającego lata, a słońce radośnie przypominało, że jeszcze nie zamierza zachodzić. Zbliżała się godzina osiemnasta. Darek był punktualny. Zatrzymał się przed domem.
    
    – Cześć Marlena! Wsiadaj – krzyknął przez opuszczoną szybę samochodu.– Cześć Darek – odpowiedziała Marlena, podając dłoń, kiedy już zajęła miejsce pasażera.– Gdzie jedziemy? – zapytał.– Znasz tę pizzerię na ulicy Kmicica?– Jasne, że znam. To ruszamy – rzucił i ruszył dynamicznie w kierunku miasta.
    
    Darek był znacznie młodszy od Marleny. Miał gładko ogolona głowę i zadbany kilkudniowy zarost. Był ubrany w białą koszulę z zawiniętymi rękawami i odpiętymi dwoma górnymi guzikami. Całości dopełniały dopasowane dżinsy i czerwone buty sportowe, które dobrze komponowały się z koszulą.
    
    – Nie miałeś planów na wieczór? – rzuciła po ...
    ... chwili milczenia Marlena.– Nic konkretnego. Sytuacja jest dynamiczna – odparł z łobuzerskim uśmiechem, mierząc wzrokiem Marlenę.
    
    Miała zmysłową figurę z wyraźnie zaznaczona talią i kształtnymi piersiami, które bardzo podobały się mężczyznom. Co Marlena potrafiła skrzętnie wykorzystywać. Jej jasne blond włosy luźno opadały na szyję. Była ubrana w tunikę w kolorze pudrowego różu i białe trampki.
    
    – Nic konkretnego? – odparła ze zdziwieniem.– Wyglądasz, jakbyś się wybierał na randkę?– Nie mam dziewczyny – powiedział – zatrzymując przez ułamek sekundy wzrok na piersiach Marleny, co nie umknęło jej uwadze.– Podejrzane! – kokieteryjnie się droczyła. A w jej głowie pojawiła się myśl, dlaczego tak bezczelnie mierzył ją wzrokiem.
    
    Jej dłonie przesuwały się wolno po nogach, zawijając tunikę do góry, tak, że odsłaniały większą część delikatnie rozchylonych ud. Niby od niechcenia. Bawiło ją to. Czuła na sobie wzrok Darka. Obserwował ją cały czas. Wzbierało w niej podniecenie.
    
    – Nic podejrzanego, niedawno rozstałem się ze swoją dziewczyną. I teraz jestem sam. A dobrze wyglądam cały czas! – rzucił z nieukrywaną szczerością i pewnością siebie Darek.– A ty z kim się spotykasz w mieście? – zapytał z zaciekawieniem.– Umówiłam się z koleżanką na lampkę wina – powiedziała.– No to na pewno będzie wesoło – odparł.
    
    Reszta drogi upłynęła im zaczepnych rozmowach podszytych erotycznymi aluzjami.
    
    Dojechali do restauracji. Marlena wdzięcznymi ruchami opuściła samochód, dbając, żeby Darek ...
«1234»