1. Związany i wykorzystany cz. 1


    Data: 28.02.2019, Kategorie: BDSM Anal Sex grupowy Autor: AnonimoAnonimus

    Do kina porno wchodziłem z duszą na ramieniu. Nie samo miejsce mnie przerażało, a to co zamierzałem zrobić. W kinie byłem już wiele razy. Chociaż słowo kino w żaden sposób nie oddaje specyfiki tego lokalu. To kilka ciemnych pokoi z dużymi ekranami, w każdym z nich wyświetlany jest inny film porno. Są umeblowane minimalistycznie: trochę krzeseł, kanapy, fotele a w jednym jest nawet duże łóżko. Kino to jest miejscem spotkań o charakterze seksualnym. Głównie można spotkać tam samotnych panów wszystkich orientacji. Czasami zajdzie tam jakaś para, rzadziej samotna kobieta. Są transi i są dziewczyny gotowe zrobić dobrze za małą opłatą.
    
    Doszedłem na miejsce, wziąłem głęboki oddech i wszedłem. Przywitałem się z dwoma pracownikami za ladą “recepcji” połączonej z mini sex shopem. Chłopaki byli wtajemniczeni w mój plan i za mały napiwek zgodzili mi się pomóc. Odebrałem kluczyk i z jednym z nich o imieniu Tomek poszedłem do korytarza za kotarą gdzie znajdowały się szafki na ubrania. Drżącymi ze strachu ale i podniecenia rękami zacząłem się rozbierać. Po chwili byłem już całkiem nagi a mój penis stał na baczność, tak byłem podniecony. Tomek popatrzył na niego i oblizał wargi. Domyślałem się, że jest co najmniej biseksualny, teraz już miałem pewność. Zamknąłem szafkę i oddałem mu kluczyk. A więc stało się, pomyślałem, zaczynam realizować mój plan, moją najskrytszą fantazję, którą mam w głowie od dłuższego czasu. Całkowicie nagi jedynie z reklamówką w ręku poszedłem dalej, do wąskiego ...
    ... korytarza z którego można było wejść do poszczególnych pokoi. Stanąłem na środku i wysypałem zawartość reklamówki na podłogę. Dwóch samotnych panów stojących niedaleko przyglądało mi się z zainteresowaniem. Uświadomiłem sobie, że jestem całkiem nagi w pomieszczeniu z obcymi ludźmi.
    
    Po krótkiej chwili wahania przystąpiłem do realizacji fantazji. Najpierw wziąłem maskę z wycięciem na nos i usta i z zamykaną na zamek dziurą na oczy. Następnie założyłem obrożę zamykaną na kluczyk, który następnie dałem Tomkowi. Kolejny krok to przypięcie maski do obroży małymi kłódkami zatrzaskowymi. Po upewnieniu się, że wszystko jest dobrze osadzone, podniosłem knebel, włożyłem sobie do ust i zapiąłem pasek. Następnie zablokowałem go kluczykiem który podałem Tomkowi. Teraz już ani ja ani nikt poza Tomkiem nie mógł tego zdjąć. Kolejny krok to klamerki na sutki. na koniec założyłem kajdany na nogi tak, że mogłem chodzić tylko maleńkimi kroczkami. Na koniec złączyłem dłonie za plecami a Tomek założył mi kajdanki. Popatrzył mi się w oczy i zapytał czy jestem gotowy. Pokiwałem twierdząco głową. Uśmiechnął się do mnie i zasuną zamek na oczach. Od tego momentu mogłem tylko słyszeć i czuć. Nie mogłem nic widzieć. Usłyszałem szczęk zamykanej kłódeczki którą Tomek zablokował możliwość odsunięcia zamka. Poczułem dłonie Tomka na moich ramionach który obrócił mnie kilka razy tak, żebym stracił orientację. Następnie kierując mną popchnął mnie do jednego z pokoi. Nie miałem pojęcia który to. Pomógł mi się ...
«12»