1. Druga Randka


    Data: 15.03.2020, Autor: RedViper69

    Email był krótki i konkretny „ Dzisiaj będę w bardzo wyjątkowym dla mnie miejscu. W takim tylko dla prawdziwych mężczyzn. Chciałbym abyś dotrzymała mi towarzystwa. Ale ostrzegam to miejsce w którym wyrabia się najtwardsze charaktery i kipi testosteron”. Pod spodem widniał numer lokalu i ulica. „ Ubierz się ładnie” P.s.”Wciąż wspominam naszą pierwszą randkę” Całuje Cie gorąco… Mariusz. Wspominała ich pierwsza randkę z wypiekami na twarzy. Niesamowite chwile u boku zaskakującego mężczyzny o wielu twarzach, który zawładnął nią niemal w oka mgnieniu. Niesamowita pewność siebie, spontaniczność, siła i moc, bijące z postawy i przeraźliwie niebieskich oczu. Dzikość serca. A wszystko to doprawione chłopięca uroda i beztroską jak u małego dziecka. Kobieta nie zwracała uwagi na drogę, powiedziała taksówkarzowi adres i on sam wybrał trasę. Nie obchodziło jej to co się dzieje za oknem. Nie była świadoma szybkości upływającego czasu. Siedziała pogrążona we wspomnieniach o ostatnim spotkaniu. Spotkaniu z facetem które wszedł w jej życie z siła tornada i na długi wieczór i zabrał ja w krainę dzikich i rozkosznych marzeń. Po wszystkim jak się pojawił tak zniknął z jej życia. Po spotkaniu dni się dłużyły a jej głowa rodziła dziwne myśli. Jechała do miejsca przeznaczenia, całkowicie zatopiona w rozmyślaniach. Wspominała w myślach ten moment gdy zobaczyła Mariusza na wernisażu sztuki w czarnym garniturze. Szokowała ją intensywność emocji jakie w niej wywoływał. Wspominała jak dawała się ...
    ... prowadzić jego silnym dłonią. Wspominała jak ją całował. Jak obnażała się przed nim swoje wysportowane ciało. W końcu cudowne chwile gdy połączyli się w jedności i doprowadzali nawzajem do dzikich orgazmów. Czasami ganiła się w myślach, że zbyt łatwo uległa wtedy i że to skończyło się na tym jednym razie. Przecież taki facet może mieć wiele kobiet i dlaczego miałby zostać a nią i zrezygnować z całego świata dla niej??
    
    Zatrzymująca się taksówka wyrwała dziewczynę z głębokiego transu do rzeczywistego świata. Była na mecie swojej trasy. Przed nią znajdowało się wejście z a nad drzwiami wisiał dziwny szyld. Była to zaciśnięta pieść i kropla krwi na niej. Klub sztuk walki. Latarnie stłumionym światłem oświetlały ulice jej miasta a ona stała jak wryta, przed krokiem w nieznane. Pomimo zimowego płaszcza odczuwała chłód. Po przeczytaniu emaila znacznie wzrósł entuzjazm kobiety. Zadziałała wyłącznie w oparciu o niego. „Ubierz się ładnie” spowodowało, że pod płaszczem miała na sobie bardzo wyzywający ubiór. Wszystkie jej rozmyślania straciły na znaczeniu, wszystkie obawy znalazły się w malej nic nie wartej kulce, zepchniętej gdzieś na skrajne nieważne rejony umysłu. Jej oczy przesłonił obraz silnego mężczyzny, widok tego jak się do niej uśmiechał, smak jego pocałunków, siła jego pożądania gdy wziął ja w posiadanie. Odczucia były bardzo silne, niemal metafizycznie. W jej łonie przyjemnie zamrowiło gdy wspomniała chwilę w której, jego twardy penis idealnie ją wypełniał. Ganiła się za swoje ...
«1234»