1. Pierwszy raz MM


    Data: 26.02.2019, Kategorie: Geje Pierwszy raz Autor: jackus2

    Witam,
    
    Nie będzie to długie opowiadanie, ale po pierwsze prawdziwe, a po d**gie opisujące moje pierwsze doświadczenie MM.
    
    Kiedyś mając ledwo 18 lat(a może nie?), oraz nie mając żadnej pracy, po czytaniu opowiadań i oglądaniu zdjęć, wpadłem na pomysł dodania anonsu na jakiejś stronie dla panów. Napisałem krótko że szukam zabawy w zamian za sponsoring. Opisałem siebie i czekałem.
    
    Odpisało wielu panów, ale tylko z jednym utrzymałem kontakt, okazał się konkretny(Parę lat starszy). Ustawiliśmy się w moim mieście o wieczornej godzinie. Podjechał, wiedziałem czym ma być, więc wsiadłem.
    
    M:Cześć, Marek
    
    J:Hej, Maciek jestem
    
    M:Wiem, że się pewnie denerwujesz ale spokojnie, będzie przyjemnie
    
    Jechaliśmy w milczeniu, aż się zatrzymaliśmy w mało uczęszczanej drodze(jak się myliłem)...
    
    M:Tutaj będzie chyba dobre miejsce
    
    J:Tak myślę... to co mam robić?
    
    M:Rozluźnij się trochę, rozepnij i zsuń spodnie.
    
    Zrobiłem to co powiedział, kutas już delikatnie się podnosił.
    
    M:mm wygląda apetycznie:)
    
    Poczułem jego chłodną rękę na moim penisie, zadrżał ale przyjemnie.
    
    Po czym zauważyłem że rozpina swój rozporek i wyciąga penisa.
    
    M:Zamknij oczy i rozkoszuj się chwilą.
    
    Pochylił się i poczułem jak bez ceregieli zaczyna go ssać. Było przyjemnie, nawet bardzo, widać miał doświadczenie w obciąganiu.
    
    Ściągał napletek i zasysał, połykał całego, a ręką bawił się jajkami. Nieświadomie położyłem jedną rękę na jego głowie, a d**gą na jego kutasie, bawiąc się nim i ...
    ... waląc coraz śmielej.
    
    W pewnym momencie odciągnąłem jego głowę.
    
    J:Chcę go spróbować, ale pamiętaj że nie mam doświadczenia żadnego.
    
    M:Spokojnie, poinstruuję Cię, a teraz bierz go.
    
    Złapałem od razu głęboko, ruszałem głową góra, dół. Dziwnie smakował, nie moczem, ale dziwnie, czułem jak twardnieje. Śliniłem go mocno, starałem się. Nagle mi przerwał.
    
    M: Najpierw Ty dojdziesz, ale masz to zrobić w ustach.
    
    J: Ok.
    
    I zaczął z grubej rury, od razu połykał całego, jajka dalej drażnił dłonią, Jęczałem bardzo głośno, było mi bardzo dobrze!
    
    J:Taaak, nie przerywaj, dochodzę!
    
    Złapałem jego głowę, docisnąłem ją i opróżniłem jaja wprost do jego gardła, delikatnie nawet krzycząc.
    
    Gdy oblizał go dokładnie i zlizał resztki spermy wyjął go z ust, ale nie zakładałem spodni od razu.
    
    M:I jak było?
    
    J:Zajebiście, ale chyba Twoje jaja zostały? Pamiętaj że nie zrobię z połykiem.
    
    M:Spokojnie, niewiele brakuje, ale powiem kiedy będę dochodził, a teraz bierz go do buzi.
    
    J:Tylko patrz czy nikt nie idzie.
    
    Pochyliłem się i zacząłem go ssać, nie opadł ani trochę.
    
    Starałem się jak mogę, ssałem lizałem, zasysałem. Smakował już lepiej, zaczął pulsować, gdy nagle odciągnął moją głowę.
    
    M:Przerwij, ktoś jedzie, a Ty masz 17 lat, więc może być kłopot.
    
    Po czym odpalił samochód, bez zakładania spodni.
    
    Ja niewiele myśląc wróciłem do ssania. Bujanie podczas jazdy dodało doznań. Na dołkach krztusiłem się, a ślina ciekła po kutasie.On między zmianą biegów, włożył mi ...
«12»