1. Karolina. 7


    Data: 26.02.2020, Kategorie: Anal Dojrzałe Autor: ---Audi---

    - I co mała kurewko, dostałaś po garach ?
    
    - Muszę się umyć, nie mogę być brudna...
    
    - Nie jesteś, trochę spermy ci zostało...
    
    - Możesz wyczyścić... nie lubię brudu...
    
    - Ja pierdolę, jesteś bardziej walnięta ode mnie...
    
    - Przepraszam...
    
    - Zabawimy się, czy idziemy spać...
    
    - Spać, rano obudzi nas śniadanie... ona nie lubi jak za długo śpimy...
    
    Ok, byłam zmęczona, ale i zadowolona...
    
    Ciekawe, czy Robert mnie odwiedzi we śnie... mógłby... ale pewnie jest zły...
    
    Rano zaciekawiły mnie te wstrętne puzzle... już coś widać... może oko... ?
    
    - Renia, widzisz coś ?
    
    - To twarz..
    
    - A kogo ?
    
    - Nie wiem, wygląda jak... e... niemożliwe...
    
    - Gadaj.
    
    - Nie, nie ważne...
    
    Nikt nie przychodził... znalazłam jakieś książki i czytałam sobie.
    
    Czas leciał... a Jurgen to przychodził tylko z witaminami... i zapytać się, jak się czuję... ?
    
    Raz, gdy dotknął brzuch poczułam jego ciepło... ale potem on odszedł... a ja poczułam kopnięcie...
    
    - Renia, kopie już !!!
    
    - Daj dotknąć... rzeczywiście.... kopie... tak mocno, to chłopiec...
    
    - Wiem...
    
    Zamyśliłam się... chłopiec... Robert byłby szczęśliwy... jak mu dam na imię... ?
    
    Może Ignacy ?
    
    Może... rzadkie imię... a cholera... a jak ten będzie chciał mu dać...jakieś ich... niemieckie... ?
    
    W życiu... nie pozwolę...
    
    A może Jurgen ma jakąś rodzinę w Niemczech... matkę... albo ojca... ?
    
    A jak będzie chciał do nich jechać ?
    
    Cholera..... dużo pytań...
    
    Na dworze jest gorąco, nawet na ...
    ... te spacery nie chcę wychodzić...
    
    Często jestem z Wojtkiem... ale i on jest jakiś małomówny...
    
    - Już ci się nie podobam ?
    
    - Nie o to chodzi, oni są za blisko, nie chcę podpaść....
    
    - Anki nie widać w ogóle...
    
    - Ale jest... zrobiła się ostra, zarządza wszystkim i po prostu boję się...
    
    - Słaby jesteś, a myślałam, że masz porządne jaja..
    
    - Przepraszam... ale i tak chyba będę musiał iść gdzieś indziej...
    
    A idź w cholerę... mogło być tak fajnie, tak lubił brać ciężarne... a teraz boi się Anki... szmaciarz...
    
    - Renia, tu ciągle jest nudno... może chociaż my we dwie się zabawimy...
    
    - Oni patrzą... i będą źli...
    
    - Co ty pierdolisz ?
    
    - Mówię ci... patrzą...
    
    Dobra, książki i puzzle... ale rozrywka...
    
    Niech tylko się urodzi, potem zaczniemy...
    
    Minął miesiąc i następny... nie wiem dokładnie, w którym jestem, ale chodzę z wielka piłka w brzuchu.... bo niestety na żarciu Joli, to nie przytyłam ani trochę...
    
    Nawet na spacery mnie nie biorą.... niby za gorąco... a Wojtka to nie widać w ogóle...
    
    Raz zagadałam Jurgena...
    
    - Wiem, że Anka tu się kręci czasami, mógłbyś ją poprosić... chciałabym z nią pogadać po kobiecemu...
    
    - Zapytam się...
    
    Kurwa, nawet on się jej boi, co tu się odpierdala ?
    
    Przyszła.
    
    Weszła wyniosła, w białej sukience, włosy od fryzjera... aż mi się głupio zrobiło,...
    
    No tak, jak na mnie Jurgen patrzy to aż żal...
    
    - Chciałaś ze mną porozmawiać ?
    
    - Tak, usiądź się...
    
    - Słucham...
    
    Już jakiś czas temu o ...
«1234...12»