1. Kolezanka z pracy


    Data: 25.02.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: Macieq

    Tego dnia przyjechałem do domu z kilkudniowej delegacji. Usiadłem na fotelu, włączyłem telewizor oraz komputer i zacząłem przeglądać facebooka. Moja żona pracuję w salonie odzieżowym w jednym z Centrów Handlowych, więc z pracy przyjeżdża późnym wieczorem. Ja często wyjeżdżałem, więc razem z żona byliśmy przyzwyczajeni do tego, że nie każdy wieczór spędzaliśmy razem, ale nie powiem, nie mogłem się doczekać jak wyściskam jej śliczne pośladki. Zadzwonił telefon, poderwałem się i podszedłem do marynarki, skąd dochodził dźwięk dzwonka. Na wyświetlaczu pojawiło się połączenie od Niuni, bo tak mam zapisane w kontaktach od ponad 10 lat moja Ewę. Rozmowę zaczęła od tego, że się stęskniła i, że jak przyjedzie do domu to się poprzytulamy, ale ja oczywiście wiedziałem, co ma na myśli. Dodała tylko, żebym, nie rozkładał łóżka, bo przyjedzie do domu z Karoliną. Zezłościłem się trochę, bo miałem ochotę spędzić ten wieczór tylko z nią, w końcu nie widziałem jej kilka dni. Była z Karoliną cały dzień w pracy i jeszcze im mało swojego towarzystwa?
    
    Odkurzyłem mieszkanie i czekałem, aż przyjadą. Drzwi balkonowe były otwarte, mimo zbliżającego się wieczoru na podwórku było bardzo ciepło, a promienie słońca intensywnie oświetlały cały salon. Wyszedłem na zewnątrz, oparłem się o barierkę i podziwiałem widok, za chwile do domu weszły dziewczyny. Ewa dała mi buziaka i dala butelkę wina, przywitałem się z Karoliną i zaprosiłem ją do salonu. Dziewczyny usiadły przy stoliku kawowym, a ja podałem im ...
    ... lampki z winem. Nie obejrzałem się, a już poprosiły o ponowne napełnienie kieliszków.
    
    -Zapalimy?- Zaproponowała Karolina.
    
    -Czemu nie. – Odrzekliśmy jednocześnie z Żoną. Wyszliśmy na balkon, gdzie Karolina poczęstowała nas papierosem. Słońce jeszcze nie zaszło, a dzięki temu, że było już nisko na horyzoncie dawało bardzo przyjemny efekt ciepłych kolorów. Długie blond włosy, młoda buzia i biała bluzeczka Karoliny w połączeniu z umiejętnie dobranym makijażem zrobiły na mnie wrażenie przy tym świetle. Karolina na 20 lat i od kilku miesięcy pracuję razem z moja Żoną. Jest dość wysoka i szczupła, z pełniejszą pupą, w pozytywnym znaczeniu tego słowa, bez wątpliwości bardzo atrakcyjna. Właściwie to wszystko, co mógłbym powiedzieć o koleżance Ewy, bo w zasadzie nie znałem jej zbyt dobrze. Rozmawiałem z nią kilka razy, kiedy byłem u nich w pracy i sprawiała wrażenie spokojnej, a wręcz nieśmiałej. Było jednak coś, co siedziało mi w głowie a mianowicie to, że usłyszałem od osoby, która ją znała krótki jej opis.
    
    „Ona się wali jak domy w Afganistanie”. Nie pasowało mi to do jej wręcz dziecinnej buzi i kiedy zapytałem któregoś razu żonę, czy to może być prawdą, to oburzyła się i powiedziała, że ludzie gadają pierdoły, a ja im wierze. Zaręczyła, że spędziła z nią trochę czasu w pracy i nie powie o niej takich rzeczy - Uwierzyłem jej.
    
    Ewa była bardzo zadowolona, cały czas się uśmiechała i widziałem, że jest jakaś podekscytowana, chyba stęskniła się za mną, tylko po co ciągnęła ze ...
«1234...7»