1. Nicole cz. 21


    Data: 03.02.2020, Kategorie: Tabu, Hardcore, Masturbacja Autor: juan_schiaffino

    ... nie zrobił, skończyłbym robiąc coś gorszego. Jej delikatne ciało podskakiwało po każdym szybkim przesunięciu. Cipka była tak mokra, że oboje byliśmy przemoczeni w ciągu kilku sekund. Nie było prawie żadnego tarcia pomiędzy penisem a cipką. Po prostu, ślizgające się gładkie dwa ciała. Jej palce zacisnęły się na moich ramionach, ponaglając mnie. Dźwięki, które wydawała, były niczym innym, jak nieartykułowanymi pomrukami namiętności. Bez względu na to, jak dobrze się czułem, to to co robiłem, było zwyczajnie głupie. Wystarczyłby jeden drobny poślizg i byłbym się w niej głęboko zanurzył, zanim zdałbym sobie sprawę z tego, co się dzieje. Nie mogłem się teraz zatrzymać, nawet gdybym chciał. Nakierowałem kutasa pomiędzy jej wargi, czując, jak mięśnie w plecach i udach zaczynają się palić. Nie obchodziło mnie to. Byłem tak blisko aby ją przelecieć!!
    
    - Pieprz mnie, tato! Pieprz moją cipkę! Pieprz i to mocno! – krzyczała.
    
    Ona chciała mnie w sobie w ten najgorszy sposób. Umysł podpowiadał mi, żeby nie dawać córce tego, czego chciała, ale nie było to takie proste. Pożądanie walczyło z umysłem na śmierć i życie. W tym momencie straciłem nadzieję, ale podtrzymywała mnie wciąż myśl, że muszę się jej oprzeć ze względu na nią.
    
    - Pieprzę cię, skarbie. Czujesz kutasa tatusia na swojej cipce? Czujesz go na swojej łechtaczce?
    
    - Tak! Och, Boże, tak! Jesteś taki cholernie twardy!
    
    Zbliżyłem się do ostatecznego celu. Ryczałem ze zwierzęcą żądzą, gdy moje jaja zaciskały się, a każdy ...
    ... aspekt mojej istoty skupiał się wyłącznie na penisie. Przesunąłem nim mocno jeszcze raz i uwolniłem się od nasienia, które wytrysnęło na jej twarz i piersi. Dopiero wtedy dotarły do mnie krzyki przeżywającej orgazm Nicole. Ciągle drażniłem jej cipkę, uderzając w łechtaczkę tak mocno, jak tylko mogłem. Z każdym pchnięciem, byłem pewny, że osiągnęła szczyt orgazmu i nie byłaby w stanie poradzić sobie z jeszcze jedną sekundą bezpośredniego kontaktu. Przestałem się poruszać, ale trzymałem penisa mocno przyciśniętego do cipki.
    
    Nicole wciągnęła haust powietrza pomiędzy wydawanymi jęknięciami, a jej ciało kurczyło się w krótkich odstępach czasu, przez następną minutę. Trzymałem ją mocno w ramionach, nie chcąc uwolnić jej z tej pozycji. Zrobiłem co w mojej mocy, aby pozwolić jej przejąć wiodącą rolę w tej relacji pomiędzy nami. Ale teraz, po raz pierwszy czułem, że mam kontrolę. Była na mojej łasce. Nie prosiłem o pozwolenie na zrobienie tego, co właśnie jej zrobiłem. Moja dorosła córka oddała mi się bez słowa. Wziąłem tę moc i użyłem jej dla mojej pierwotnej satysfakcji. Nie było to nic, z czego byłbym szczególnie dumny, ale było już cholernie dobrze. W końcu jednak musiałem ustąpić. Odsunąłem się od niej i uwolniłem ją z moich ramion. Nicole natychmiast przytuliła się do mnie, chowając twarz w zgięciu ramienia. Po chwili zauważyłem drżenie jej ciała.
    
    - Płaczesz? – spytałem.
    
    Odpowiedź zajęła jej chwilę.
    
    - Nie...
    
    - Coś jest nie tak? Czy zrobiłem ci krzywdę Nicole? - ...
«1...345...10»