Inny świat... - Opowiadania Erotyczne

Inny świat...

Dziwny jest ten współczesny świat. Na każdym kroku musimy zmagać się z ogromnymi pokusami. Wszelkiej maści nośniki informacji jak telewizja, internet, wszelkiego rodzaju aplikacje do komunikacji zachęcają do coraz większego negliżu w życiu prywatnym, ukazywania całemu światu własnych zdjęć w bieliźnie niczym gwiazda porno pod przykrywka niby to amatorskiego modelingu. Dziwny jest ten świat.

Na każdym kroku czuje spojrzenia chłopców, którzy nawet nie pytając o moja orientacje zjadają mnie wzrokiem, niekiedy przełykając ślinę patrząc na mój tyłek. Mam takie wrażenie, ze powszechny erotyzm w społeczeństwie i zacieranie barier dobrego zachowania, decydują o tym, ze codziennie kilka osób gwałci mnie wzrokiem. Nie przeszkadza mi to, niech kazdy robi co go uszczęśliwia, do czasu aż pod osłona nocy jeden facet nie zaciągnie mnie szybciorem do ciemnej bramy i nie „zgwałci” mnie oralnie, odciągając mi fiuta bez mojego zezwolenia.

Powiem Wam szczerze, ze co nie spojrzę to ktoś z naszej płci ma ochotę, żebym go po prostu bzyknął, czy to młody chłopak patrzący się z tajemniczym uśmiechem w autobusie i widząc moja koncentracje na jego osobie, macajacy się w ekstazie po kroczu, czy to sąsiad nie raz próbujący przyjść do mnie po szklankę cukru pod pretekstem ostrego dymanka w jego odbyt gdy jego żony nie ma w domu. Przykładów widzę o wiele więcej, każdego dnia nowy chłopak ma ochotę klęknąć przede mną i zacząć obciagac mi gale, nie powiem, mam niekiedy na to ochotę ale dzisiejszy ...

... świat przyspiesza grzeszne myśli do ich realizacji z prędkością światła. Taki mamy świat, gdy w domu siedzimy czując, ze nie powinnismy zdradzać żony i to na dodatek z facetem, a włączając tv i przyjmując nakreślony przez zachód system wartości skoncentrowany na zaspokojeniu swoich potrzeb, nie kierując się potrzebami innych osób, odchodzą wszelkie hamulce i chwytamy za telefon pisząc smsa do swojego kochanka z treścią „Cześć Slodziaku, dzisiaj w hotelu?”. To ten współczesny świat zmazuje z grzesznych rzeczy wszelkie grzechy czyniąc ten czyn najzwyklejszym w świecie, po prostu legalnym.

Wszczoraj idąc do sklepu, spotkałem na ulicy fajnego chłopaka. Facet przez duże „F”. Wszystko na miejscu, w majtkach widać duży sprzęt. Dlaczego puszczał mi oczko stojąc na czerwonym na przejściu dla pieszych. Prowokował mnie, zeby odłożyć plany zakupów na później a pójść do niego zrealizować przygodny seks. Nie powiem, ochota była, kutas zaczął się prężyć ale....musiałem zrezygnować, poszedłem do sklepu a chłopaka puściłem z kwitkiem. Szkoda. Podobna sytuacja była w samym sklepie, facet z żona patrzył się na mnie, patrzył....zjadał mnie wzrokiem. Gdyby nie żona, zaproponowałbym pewnie szybka jazdę w pobliskim hotelu na godziny. Jak to się mówi, bylby szum gum. Teraz ja obszedłem się smakiem, żona przekreśliła nasze plany.

Taki jest ten świat, na każdym kroku pachnie przygodnym seksem, i to musiało się przyczynić do faktu, ze w końcu pękłem. Spotkałem się ze swoim przyjacielem gejem w hotelu ...