1. 35 lat starsza koleżanka mamy (2)


    Data: 19.02.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: Bramsikos

    Poszedłem do pokoju, założyłem spodnie i koszulkę, usiadłem na kanapie i nie mogłem uwierzyć w to co się przed chwilą stało. Pierwszy raz w życiu znalazłem się w tak dziwnej i niezręcznej sytuacji. Kac moralny cały czas był w mojej głowie. Te myśli przeplatały się z widokiem, który miałem cały czas przed oczami. Pierwszy raz w życiu zobaczyłem nagą kobietę, jej piersi oraz pochwę. Pierwszy raz w życiu poczułem smak kobiety oraz jej zapach. Mój penis cały czas był twardy, a po mojej głowie cały czas chodziła myśl aby sobie ulżyć. Powstrzymywała mnie jednak nie zakończona sytuacja z Panią Wiolettą – jej obietnica, że nie powie nic mamie. Nie powiedziała mi jeszcze, że sprawa jest załatwiona. Nie chciałem aby czasami nakryła mnie na masturbacji bo to mogłoby pogorszyć jeszcze sprawę. Siedziałem tak przez jeszcze godzinę, bijąc się z własnymi myślami. Nagle usłyszałem głos Pani Wioletty:
    
    - Paweł! Przyjdź do mnie! – usłyszałem głos z d**giego pokoju.
    
    Od razu wstałem i poszedłem w stronę pokoju. Po otworzeniu drzwi ujrzałem Panią Wiolettę siedzącą na łóżku. Była już ubrana w jeansy i białą koszulkę na ramiączkach przez którą prześwitywał czarny koronkowy stanik, który miała założyć przed nakryciem mnie na podglądaniu. Stanąłem w drzwiach czując znowu skrępowanie.
    
    - Posłuchaj mnie teraz uważnie – powiedziała zdecydowanym głosem.
    
    - Nie myśl sobie czasami, że to jest już koniec kary. O której mama wraca? – spytała.
    
    - Za godzinę powinna już być w domu – ...
    ... odpowiedziałem.
    
    - A czy dzisiaj znowu idzie na noc do pracy?
    
    - Tak, dzisiaj jeszcze tak, ale trochę później koło 21.
    
    - Dobrze. Na tą chwilę nic mamie nie powiem o dzisiejszej sytuacji. Po 21, gdy mamy już nie będzie w domu meldujesz mi się w pokoju. Zrozumiano?
    
    - Tak.
    
    - Zrób mi teraz kawę. Dziękuję.
    
    Gdy już miałem wychodzić z pokoju do kuchni usłyszałem:
    
    - A i jeszcze jedno. Czy masturbowałeś się po wyjściu z mojego pokoju? – spytała stanowczo.
    
    - Nie, nie, siedziałem na kanapie i myślałem o tej całej sytuacji.
    
    - Podejdź do mnie. Sprawdzimy. Jeżeli mnie okłamałeś to wiedz, że to się źle skończy.
    
    Podszedłem do Pani Wioletty, która jednym szybkim ruchem ściągnęła na dół moje spodnie razem z bokserkami. Mój twardy penis wyskoczył z bokserek jak z procy i zaczął się ruszać przed twarzą Pani Wioletty.
    
    - Masz szczęście. To jest również część kary. Nie chciałabym Cię nakryć na masturbacji. A w ciągu dnia bądź pewien, że sprawdzę Cię i wyczuje czy sobie ulżyłeś. Idź już rób tą kawę.
    
    Poszedłem do kuchni zrobić kawę i usłyszałem otwierane drzwi od domu. To była mama, która wróciła z pracy. Cały zamarłem. Cały czas nie byłem pewien czy Pani Wioletta dotrzyma danego słowa.
    
    - Cześć, no wreszcie wróciłaś, zamęczysz się w tej pracy. Paweł robi mi kawę, napijesz się również? – zapytała Wioletta mojej mamy.
    
    - Pewnie, chodź usiądziemy w dużym pokoju. Paweł zrób mi też kawę! – krzyknęła mama.
    
    Zaniosłem kawę do pokoju w którym siedziała mama i Pani Wioletta zatracone w ...
«1234»