1. To nie miało tak być – "Ja już zrobię, co chcecie"


    Data: 30.12.2019, Autor: agnes1709

    – Nawet nie wyszło najgorzej – zagadała Roxy z zapchanymi ustami, spojrzawszy na Cassie. – Dlaczego nie jesz?
    
    – Nie dam rady – odparła niepewnie brunetka.
    
    – Cass, chociaż trochę. Chcesz w końcu zemdleć i dać tym chujom pretekst do kolejnego bicia? – stwierdziła Rita.
    
    To poskutkowało, bo Cassie wbiła widelec w mięso i zaczęła je niemrawo skubać. Do kuchni wtargnął Marco i stanął obok młodych kobiet z cwaniacką miną.
    
    – To jak, mała, jedziemy do Red? – Uśmiechnął się dumnie, patrząc na Cassandrę.
    
    Dziewczyna w odpowiedzi ciężko przełknęła ślinę, a raczej kęs steka. Roxy nie reagowała. Nie chciała podburzać sytuacji, zdawała sobie sprawę, że to nic nie da. Znając Marco i jego popisy, wiedziała, że jej odzywka tylko nakręci mężczyznę.
    
    – Już chłopaki mają sposoby, żebyś zaczęła chodzić jak w zegarku. Nie chciałbym być w tej chwili na twoim miejscu – oznajmił facet. – I po co ci to było?
    
    – Wyjdź – odezwała się w końcu Rita.
    
    Marco zaśmiał się cynicznie, nie ruszając się z miejsca.
    
    – Pokażę ci – rzekł chłodno, wyjął telefon, uruchomił plik i położył przed nosem brunetki tak, aby Roxy również mogła zobaczyć nagranie.
    
    Ukazało im się surowe pomieszczenie z masą atrybutów do drastycznych zabaw. Na środku ściany, przy drewnianym krzyżu, stała w rozkroku naga, spętana dziewczyna, a za nią facet w masce z pejczem w dłoni. Wychłostane plecy młodej kobiety zaczęły już mocno krwawić, podobnie ręce i nogi, przytwierdzone do ramion przyrządu cieniutką, metalową ...
    ... linką, która przy każdym najdrobniejszym ruchu wżynała się w skórę. Mężczyzna powoli robił sobie dobrze i po chwili ofiara otrzymała następny, potężny cios. Była jeszcze przytomna, bo wydała z siebie chrapliwy, stłumiony krzyk. Za moment facet uderzył ją kolejny raz, po czym okręcił bat wkoło jej szyi i brutalnie wszedł w dziewczynę. Krzyknęła ponownie, lecz to jeszcze bardziej podnieciło oprawcę, bo zaczął bezlitośnie gwałcić cierpiącą kobietę, przy każdym kolejnym ruchu mocniej zaciskając pejcz na jej szyi. Katorgi dopełniał fakt, iż mężczyzna cały czas ocierał się o pokaleczone plecy ofiary, robiąc to z pełną premedytacją.
    
    „Zabawa” trwała bardzo krótko, facet za moment skończył, uwolnił dziewczynę i gdy ta upadła, dopiero teraz można było dostrzec, że ma zasłonięte oczy, a szeroko otwarte usta zakneblowane grubą, metalową kolczatką. Twarz również była poraniona, obrożę zaciśnięto bardzo mocno. Kat zapiął rozporek, chwycił umęczoną, półprzytomną kobietę za kolczatkę, jak manekina wyciągnął z pomieszczenia, po czym zbliżył się do ekranu i film się skończył.
    
    Roxy zrobiło się gorąco, od razu zobaczyła Cassie przy tym krzyżu, a następnie jej rozrywane obrożą usta i policzki. Wiedziała, co się dzieje w Red, lecz wymyślona projekcja bitej, poniewieranej Cassandry przyprawiała ją o palpitacje serca. Spojrzała na brunetkę – dolna warga jej drgała, a krew odpłynęła z twarzy dziewczyny. To jeszcze bardziej zdołowało blondynkę.
    
    – Jeśli tylko tak cię potraktują, będziesz miała ...
«1234»