1. Ojczym i Ja cz.6


    Data: 18.12.2019, Autor: ksieznaadusia

    Jak myślał, że go posłucham to się grubo mylił.. Wzięłam szybko telefon i zadzwoniłam do mamy. Nie odbierała. Jak zawsze kurwa.. można w chuj na nią liczyć! Nagle oddzwoniła. Szybko odebrałam. Opowiedziałam jej wszystko, a ta jak gdyby nigdy nic się rozłączyła. Nagle do pokoju wszedł Karol.
    
    -Co ty kurwa robisz! Pożałujesz tego dziwko!- krzyknął i wyszedł zamykając drzwi na klucz
    
    -No super.. prywatna dziwka.. tego jeszcze nie było- pomyślałam i zaczęłam szlochać
    
    Wpadli do pokoju i zaczęli się wydzierać jeden przez drugiego. Jedyne co zrozumiałam to to, że pożałuje. Wyszli. Super, zostałam znowu sama obolała, zapłakana i zakrwawiona. Nie wiem ile minęło, ale za oknem zrobiło się jasno. Słyszałam ich.. ale nie tylko ich. Słyszałam mame! Tak to była mama. Zakryłam się szybko kocem, bo byłam naga. Otarłam łzy i czekałam aż wejdą. Drzwi się uchyliły i pchnęli ją na podłogę. Słyszałam ich śmiechy i głupie żarty.
    
    -No to teraz będzie więcej dziurek do pieprzenia. Ciekawe, która lepiej się rucha- powiedział Karol i wyszli
    
    Przytuliłam mamę. Powiedziałam jej, że wszystko będzie okej. Popatrzyła się na mnie i zaczęła płakać
    
    -Przepraszam córeczko, nie chciałam, aby tak to się potoczyło.. Boże co oni ci zrobili.. prze..przepraszam- wyszlochała
    
    Popatrzyłam na nią i zaczęłam płakać. Fakt to była jej wina, ale nie mogła przewidzieć jak to się potoczy.
    
    Wpadli do pokoju. Trzęsłam się. Było ich czterech.
    
    -Piotrek i Mateusz ta młoda to Kasia, a ta stara to jej matka- ...
    ... powiedział Michał wskazując na nas ręką
    
    Podeszli do nas i kazali nam wstać w międzyczasie rozbierając moją rodzicielkę do naga. Oglądali z tyłu z przodu, kazali się wypinać. Piotrek włożył mi nagle 2 palce w cipkę. Ból był niemiłosierny. Patrzyłam tylko na swoją mamę, która płakała i błagała go aby przestał.
    
    -Dobra, za godzinę tu przyjdziemy i się w czterech nimi zajmiemy- odparł Piotr i wyszli
    
    Upadłam na ziemię. Modliłam się w duchu, aby jednak zmienili zdanie... Czas mijał i mijał.Bałam się znowu.. Wolałam umrzeć niż dać się znowu zgwałcić.
    
    Przyszli... Nadzy. Umięśnieni z potężnymi fiutami. Mateusz i Karol na początku zajęli się mną, a tamci mamą. Jeden zajął się moimi piersiami... Ugniatał je tak mocno, że płakałam, a drugi zdążył już włożyć kutasa w moją cipkę i mnie rżnąć. Karol kazał odchylić mi głowę do tyłu. Wkładał mi powoli kutasa do buzi tak bym się krztusiła. Moja cipka była tak rozerwana, że nawet nie czułam nic. Odważyłam się spojrzeć na mamę. Była wypięta. Piotrek ruchał ją w dupę a Michał w cipkę. Wyzywali ją i bili. Widziałam, że płakała, a gdy spojrzała w moją stronę odwróciłam głowę szybko. Karol wyjął fiuta i poszedł po coś co okazało się butelką od oliwki. Naślinił mi odbyt i wkładał powoli ją... Próbowałam się wyrwać, ale nic to nie dało, a raczej pogorszyło wszystko bo zaczęło mnie bardziej boleć. Nagle zauważyłam, że kazali mamie położyć się obok mnie. Mateusz spuścił się w środku i wyszedł ze mnie.
    
    -No to teraz zobaczymy jak mamusia i ...
«12»