1. Love On The Brain


    Data: 15.12.2019, Autor: navy123

    Wracam po długiej przerwie , chciałam napisać coś nowego ,świeżego , zobaczymy czy Wam się spodoba mam taką ogromna nadzieje i czekam na wasze opinie i to jak się na to wszystko zapatrujecie
    
    -Cześć jestem Tosia -Odpowiedziałam szybko do przystojnego chłopaka ,który w geście grzecznościowym właśnie wyciągał do mnie swoją dłoń . Miał piękny, szczery uśmiech i idealnie opaloną skórę. Pod jasną koszulką która delikatnie opinała tors zauważyłam , że jest dobrze zbudowany . Jacek , bo tak miał na imię ,okazał się bardzo miły, miałam spędzić z nim i z moją przyjaciółką Zośką, cudowne dwa tygodnie wakacji nad jeziorem na Słowacji . Zosia od dawna mówiła , że podobam się jej kuzynowi dlatego postanowiła nas "zeswatać" i zabrać na wyjazd , który planowałyśmy od dawna.
    
    -Przestańcie już się do siebie mizdrzyć tylko chodźcie mi pomóc - Zośka jak zawsze milutka , nagliła nas do pracy ale prawda była taka , że faktycznie byłam zauroczona tym chłopakiem .Wyglądał jak grecki bóg ! Do tego ten zabójczy uśmiech uginały się pode mną kolana od samego patrzenia, a ten głęboki , seksowny głos .. Szybko spakowałam ręcznik, żeby przestać w końcu się na niego gapić jak jakaś idiotka i pospiesznym krokiem dogoniłam Zosię. Był straszny upał i wszyscy non stop siedzieliśmy w wodzie , wygłupiałyśmy się z Zosią jak zwykle kiedy nagle uderzyłam o coś stopą , przez chwile zawirowało mi w głowie , wyszłam z wody i zauważyłam ze całą nogę mam we krwi , Jacek lawirował jakieś cycate panienki mówiąc jasno ...
    ... i kolokwialnie , nie chciałam mu zatem przeszkadzać prosząc go o pomoc , zresztą nawet nie miałam ochoty , byłam mocno poirytowana tą całą farsą i co tu dużo mówić trochę zawiedziona . Nie zmienia to faktu ze stopa krwawiła jak jasna cholera a mnie od tego upału mocno kręciło się w głowie , Zosia starała się pomóc jak umiała ale nie mogłam ruszyć się z tej diabelnej wody , wtedy poczułam ze odpływam , tracę świadomość poczułam jedynie jak ktoś lekko unosi moje ciało w powietrze. Kiedy się obudziłam stał nade mną wysoki wytatuowany chłopak , miał poważna i nieco srogą minę , jedyne co zdążyłam zauważyć to ze stopa już nie boli i nie krwawi, bo była mocno owinięta bandażem , Zosia powiedziała mi że miły pan wyniósł mnie z wody i pomógł w opatrzeniu rany . Starałam się podziękować ale jeszcze mocno kręciło mi się w głowie zamknęłam jeszcze na chwile oczy ale kiedy je znów otworzyłam zobaczyłam tylko oddalającą się sylwetkę mężczyzny . Kolejne parę godzin spędziłam w wynajętym domku miałam serdecznie dość tego upału , przez nogę nie mogłam tez poużywać chłodu przyjemnej wody , dopiero wieczorem wybraliśmy się do baru . Wypiłam parę drinków i co tu dużo mówić .. Tosia lekko się wstawiła . Dobra , może nawet nie tak lekko . Musiałam zatopić smutki i tak fatalnie rozpoczęty urlop ! Nie żebym się przed kimś tłumaczyła rzecz jasna . Dopijając kolejnego drinka i patrząc jak znajomi świetnie się bawią wywijając na parkiecie, zauważyłam mojego wybawcę. Miał surową twarz i ciemne , prawie ...
«123»