1. Przygodna Monika 2... Kolezanka z pracy


    Data: 18.01.2019, Kategorie: Romantyczne Autor: agam agamowski

    Jakiś czas chodziłam struta i obmyślałam co tak naprawdę się wydarzyło. Cały czas dopadały mnie wyrzuty sumienia...przecież ja mam męża...czy go zdradziłam? To tylko niewinny masaż, no może lekko mnie poniosło biorąc chłopakom do buzi, ale przecież z nikim nie poszłam do łóżka. Nigdy nie miałam ochoty skoczyć na bok, w końcu w domu mam wszystko, czego mi trzeba...czy na pewno? Jakiś czas po tym wydarzeniu przestałam już się obwiniać, trudno było co było, czasu już i tak nie cofnę. Po prostu trzeba żyć dalej i zapomnieć. Jednak pewnej rzeczy nie mogę zapomnieć aż do dziś...był to piękny kutas Tomasza. Często o nim fantazjowałam, zarówno w domu, jak i w pracy. Wracałam myślami do chwili kiedy rozchylił mi usta i powoli wsunął mi słodkiego grzyba do buzi. Nieraz łapałam się na tym, że fantazjując przy biurku, moja lewa ręka gładziła udo a prawa trzymała ołówek w buzi, który był namiętnie lizany i obciągany. Raz, gdy tak mnie poniosło, nie spostrzegłam się, że Karolina siedząca tuż obok wszystko widzi. Jednak nie wybuchła śmiechem ani nie skomentowała, po prostu patrzyła jak zahipnotyzowana. Ja zaraz zrobiłam się czerwona i wróciłam do pracy jakby nigdy nic. Z czasem jednak koleżanka z pracy zaczęła mi się przyglądać. Czułam jej wzrok na sobie, wiedziałam, że obserwuje moje piersi, gdy się nachylam i że przenika wzrokiem mój zgrabny tyłeczek, gdy przechodzę. Czyżby była lesbijką? Wszystko zaczynało na to wskazywać, bo przecież tyle facetów koło niej się kręci a ona zimna jak ...
    ... lód, nie reaguje na komplementy ani podteksty. I mnie samą ta sytuacja zaczęła lekko podniecać...najseksowniejsza laska w biurze interesuje się tylko mną. Na studiach zdarzyło mi się dwa razy przespać z dziewczynami i pamiętam, że było mi naprawdę dobrze, jednak wspominałam to tylko jako szczeniackie zabawy, ale to było co innego, Karolina naprawdę ociekała seksem...jej długie czarne kręcone włosy i duże piękne oczy bardzo mnie intrygowały, a jej wiek 35 lat i niesamowita klasa zdradzały mi, że przygoda z nią to nie będą jakieś tam szczeniackie zabawy tylko wielogodzinny orgazm. Pewnego razu będąc w pracy udałam się do toalety. Wchodząc tam doznałam szoku na widok tego, co się tam odbywało. Nasz firmowy kogucik Darek był oparty plecami o umywalkę, spodnie miał spuszczone do połowy a jego kutasem była zajęta jakaś piękna kobieta. Gdy odgarnęła włosy okazało się, że jest to Karolina. Lekko się zdziwiłam, że to ona, przecież sprawiała wrażenie, że nie lubi facetów. Widząc mnie lekko się zarumieniła i odstawiła fiutka od swoich ponętnych ust. Spokojnie Karolinko...powiedział Darek...to tylko Monia, ona przywykła już do takich widoków w pracy. Kiwnęłam głową i powiedziałam, żeby sobie nie przeszkadzali, po czym odwróciłam się do lustra i poprawiałam makijaż. Malując usta zerkałam w odbicie lustra, w którym widać było pięknie wypiętą pupę Karolinki. Co jakiś czas poprawiała sobie kusą spódniczkę, w tej nachylonej pozycji jej się podwijała do góry. Widząc jej irytacje tym faktem ...
«123»