1. Anna Swedish


    Data: 31.10.2019, Kategorie: Pierwszy raz Masturbacja Humor, Autor: eksperyment

    Tę przygodę rozpocząłem dmuchaniem. Pomarszczona winylowa powłoka początkowo nie przypominała kobiety, jednak z każdym kolejnym wydechem tułów nabierał kształtów. Pierwsze zaokrągliły się pośladki. Miałem je blisko twarzy, bo zaworek do pompowania znajdywał się w dole pleców.
    
    „Dość szybko idzie” – spostrzegłem. – „Na materac trzeba dużo więcej czasu!”
    
    Dłużej czekałem na pełne cycki. Wykonano je z twardszego, wzmocnionego materiału, na którym zagniecenia prostowały się wolniej.
    
    „Wielu panów musi ostro traktować ten obszar!” – zgadywałem.
    
    Ania, pod koniec napełniania, przybrała pozycję na pieska. Znaczy, na sukę. Lecz jej głowa zwisała bezwładnie. Oglądając ją odnalazłem d**gi zawór, za prawym uchem.
    
    „To genialne!” – rozgryzłem ją niemal od razu. – „Można regulować ciasność otworów, zmieniając ciśnienie powietrza!”
    
    Głowę napompowałem w parę chwil. Włosy i facjata były namalowane.
    
    „Nie jesteś jakoś przesadnie urodziwa” – oceniłem.
    
    Kilka jej cech przypomniało mi koleżankę. Choć skojarzenie to rozśmieszyło mnie, momentalnie miałem erekcję. Dobrze jej szło. Byłem zadowolony, że jej widok mnie nie odrzucał. Dla lepszego efektu włączyłem TV i specjalnie wybrałem film, w którym „grała” podobna aktorka.
    
    Usta Ani, szeroko rozwarte, kusiły niemal perwersyjną tandetą. Sięgnąłem po żel intymny. Wycisnąłem trochę na palec, tak jak pastę na szczoteczkę do zębów i rozsmarowałem po wnętrzu jej buzi.
    
    Trudno nazwać winylowe usta wyrafinowanymi, o dziwo okazały się ...
    ... nieoczekiwanie przyjemne. Można rzec, że robiła mi głębokie gardło. Gdybym chciał to porównać do loda w prezerwatywie, jakość doznań nie odbiegała znacząco. Ważne, że pozwalała na wszystko!
    
    Trzymałem jej głowę jak piłkę plażową i poruszałem rytmicznie. Przypominało to trochę walenie konia.
    
    „Co za żenująca czynność” – śmiałem się z siebie w duchu. – „Lecz i tak lepiej z nią niż z dziewczyną, która tego nie lubi i się za mało stara!”
    
    Na ekranie widziałem blondynkę, która ssała chuje kilku facetom, na zmianę. Jeden właśnie spuścił się jej na twarz. Zaskoczył ją. Nakręcony byłem i ten widok rozgrzał mnie jeszcze bardziej.
    
    „Skończę w ustach jeszcze zanim ją zaliczę!” – pomyślałem lekko rozbawiony.
    
    Przerwałem grę wstępną i zacząłem oglądać jej krocze.
    
    Co ciekawe, Anna okazała się być podwójną dziewicą. Miałem 100% pewności, że nikt przede mną jej nie wydymał, bo zarówno wagina, jak i anus wciąż zapieczętowane były winylowymi błonami. Ich obrzeża miały specjalną perforację, tak aby defloracja nie sprawiła problemu.
    
    „Proste rozwiązanie przewyższające naturę!” – pomyślałem. – „Z perspektywy obłudy dzisiejszych czasów, kiedy zdziry odtwarzają sobie dziewictwo, to duża zaleta.”
    
    „Dziwi, że twórcy nie zabezpieczyli ust” – przyszło mi do głowy. – „Od nowości otwarte na oścież!”
    
    Hurtem oderwałem obie błonki. Kolejna porcja żelu i po chwili waliłem ją w dupę.
    
    „Niby bez gumy, a jednak jak w gumie!”
    
    Była bardzo lekka i musiałem ją trzymać oburącz za biodra, aby ...
«12»