1. Lesbijskie życie suki cz.2


    Data: 12.02.2019, Kategorie: BDSM Autor: AlisCorsetLove

    Nadszedł poranek obudziłam się chwilę później niż moja Pani bo usłyszałam jak ktoś staje obok mnie.
    
    K: Dzień dobry suczko. –powiedziała całą zaspana
    
    A: Dzień dobry Pani. –Odparłam całą obolała i zmęczona.
    
    K: Jak się spało suczko?
    
    A: Strasznie mam obolałe i zdrętwiałe ręce Pani, nawet ich nie czuje.
    
    K: Spokojnie z czasem się przyzwyczaisz, jako suka nie będziesz miała lekko, na pewno nie na początku.
    
    A: Wiem jestem tego świadoma Pani.
    
    Moja Pani poszła robić śniadanie mi i sobie ja dalej leżałam nie miałam siły ani chęci się ruszyć do póki nie będę musiała, po chwili przyszła w rękach miała dwie miski, okazało się że niesie je dla mnie w jednej była woda a w d**giej jakieś jedzenie przypominało mi to trochę kaszkę.
    
    K: Masz jedz, po śniadaniu musisz się suko naszykować do wyjścia, po śniadaniu cię rozwiąże suko! –powiedziała podniesionym głosem jak by była ze mnie nie zadowolona.
    
    A: Dziękuję Pani.
    
    Po czym wyszła, trzaskając drzwiami, miałam związane ręce więc nie mogłam ”normalnie” zjeść więc zaczęłam chłeptać tą ”kaszkę” w końcu nie miała wyboru byłam strasznie głodna, może i śniadanie nie było najlepsze ale przynajmniej smaczne, ledwo co skończyłam a w drzwiach stanęła moja Pani, była ubrana bardzo seksownie w wysokie szpilki i sukienkę na którą założyła gorset, podeszłą do mnie i zaczęła mnie rozwiązywać, w końcu poczułam ulgę i pomału zaczęła wyjmować mi korek analny, na końcu zdjęła klamerki z sutków i gorset poczułam ogromną ulgę, a gdy ...
    ... ujrzałam ręce byłam bardzo przerażona całe sine zdrętwiałe i obolałe od więzów, nic nie powiedziałam rozciągnęłam się i usłyszałam bym poszła do łazienki się umyć i ogarnąć dała mi na to 20 minut, więc długo nie myśląc poleciałam się ogarniać, te kilka chwil pod prysznicem były bardzo relaksujące jednak gdy zaczęłam myć cipkę przypomniał mi się wczorajszy dzień i od razu nabrałam chęci na seks ale nie miałam na to czasu skończyłam się myc i wyszłam i pobiegłam do salonu, czekała na mnie w ręku trzymała bicz.
    
    K: Zdążyłaś suko, a teraz waruj przede mną suko, z wypiętym tyłkiem przyszedł czas na poranną chłostę, 10 batów będzie wystarczająco na początek.
    
    A: Tak co tylko zapragniesz Pani. –szybko zrobiłam co kazała i nagle poczułam uderzenie bicza w mój tyłek bardzo zabolało, aż zawyłam i tak raz po raz aż skończyła.
    
    K: Już skończyłam więc się uspokój suko tak będzie codziennie a z czasem będzie mocniej i więcej, teraz leć do pokoju tam czekają na ciebie ubrania, ubierz się w nie i wracaj z powrotem i idziemy na spacer i zakupy.
    
    A: Dobrze zaraz wracam Pani. – poleciałam mimo bólu byłam dziwnie podniecona i uśmiechnięta, w sumie nie wiedziałam dokładnie dlaczego w końcu idziemy na dwór jako suka a nie koleżanka.
    
    W pokoju na krześle leżały zakolanówki, stanik, gorset, spódniczka, krótka bluzeczka ”taka za piersi” a z boku stały czarne wysokie szpilki, zaczęłam się ubierać, gorset zawiązałam bardzo mocno, gdy skończyłam poszła do salonu, czekała na mnie w tym samym miejscu ...
«123»