1. Violent


    Data: 30.09.2019, Kategorie: Lesbijki Autor: Dagmara

    ... najwyraźniej uznawszy iż jest to odpowiedni moment, sama ułożyła swoje dłonie na ciele Freyi. I to właśnie rozpętało burzę, bowiem nigdy nie elektryzował ją czyjś dotyk równie dotkliwe jak subtelne muśnięcie palców Violi. Z ust Dagi wydobyło się cichutkie westchnienie a jej własne usta przestały być kierowane rozsądkiem. Władzę nad ciałem przejęło pożądanie i.. jakieś uczucie. Obie te składowe popchnęły Dagę do śmielszego działania.Popchnęła Violent ostrożnie na plecy. Łóżko zamruczało cicho pod ciężarem gdy również Daga położyła się, ale na Violi. Usta Dagmary same odnalazły szyję Violent a język z umiarem i elegancją krążyć począł po smukłej płaszczyźnie. Jedną dłonią podparła się tuż przy głowie Violent, uważając na włosy - bo żadna z nas nie lubi gdy zostają one w czasie igraszek zakleszczone - a drugą powolutku poznawała inne rejony jej ciała: brzuch, wnętrza ud. Freya nie poprzestała na pocałunkach szyi, pomknęła ustami po obojczyku i wyraźnie zniecierpliwiona zdjęła z Violi koszulkę uwalniając jej ciało od cieniutkiego materiału Bogu ducha winnej koszuli. Zatoczenie koła językiem wokół sutka wijącej się pod jej dotykiem dziewczyny, było impulsem. A jednak poczuła jak sutki twardnieją a biodra Violi przysuwają się bliżej jej własnych bioder.Dłonie Violent pomknęły do zamka sukienki w którą ubrana była Dagmara. Palce niecierpliwie odpinały cholerne guziki, których byla cała wprost masa przy zapięciu sukienki. Gdy wreszcie drugie ciało stało się nagie, Violent mogła ...
    ... swobodnie przemieszczać dłonie po nim bowiem Daga miała na sobie tylko czarne majtki z koronką. Nagle dwie pary piersi znalazły się przy sobie a sutki Dagi drażniły nabrzmiałe piersi Violent gdy przylgnęła do niej oddając się dalszym pocałunkom. Usta Violi, tak pełne i piękne, poddawały się nieznoszącym sprzeciwu pocałunkom Dagi. Wówczas jednak owa bliskość została przerwana co wywołało lekki protest w szafirowym spojrzeniu Violent.Daga zaśmiała się cichutko widząc tę reakcję, ale dalej klęczała ponad Violą szukając czegoś w rzuconej na skraju łóżka torebce. Wówczas wyjęła z niej twarde opakowanie, wyglądające na lunchbox a gdy je otworzyła, do zmysłów Violent dotarły doskonale jej znany zapach: maliny. Daga włożyła jedną sobie do ust i przysunęła się do twarzy Violent by oddać jej ten podarek. Uśmiechnęły się obie kosztując lata, zapomnianego smaku. Następnie maliny znalazły się między piersiami Violent, na brzuchu w pępku oraz między ściśniętymi na życzenia nogami. A Daga? Cóż, rozpoczęła zabawę, która miała zakończyć się dotarciem do najbardziej intymnych rejonów ciała przyjaciółki i po raz pierwszy, sprawienia komuś pieszczoty, której sama dotąd doświadczała...___- Idziesz? - ostry ton, mocno kontrastujący ze wspomnieniem wyrwał ją z paszczy wyobraźni. Ta noc miała miejsce ponad dwa tygodnie wcześniej, ale wciąż nawiedzała ją w snach. Niestety, był dzień pracy a paskudnie władczy ton należał do osoby zupełnie do niego upoważnionej - szefowej. Dagmara uśmiechnęła się więc nieco ...