1. Oralna nimfomanka


    Data: 25.09.2019, Kategorie: Hardcore, Humor, Fetysz Autor: eksperyment

    Kiedy zobaczyłem ją, oniemiałem. Wyglądała niesamowicie. Wielkie, niebieskie oczy. Lat 20, na oko. Długie, blond-rudawe włosy. Nos i policzki w piegach. Słodki, dziewczęcy uśmiech.
    
    Spojrzałem jej w oczy. Onieśmielona opuściła wzrok.
    
    Wyglądało to szczerze i wzbudziło mój zachwyt.
    
    – Na ile czasu, godzinę czy pół? – zapytała, gdy wszedłem do środka.
    
    „Tym typowym pytaniem trochę zburzyła nastrój” – pomyślałem.
    
    – Wejdę na godzinę, jeśli dasz się zaliczyć dwa razy! – oświadczyłem.
    
    – Ok, jak dasz radę – grzecznie skinęła głową. – Tylko mam do ciebie jedną prośbę – zrobiła znaczącą pauzę. – Ani razu nie spuszczaj się we mnie! Nie chcę tego, pomimo że seks będzie z prezerwatywą!
    
    Niepewnie czekała na moją reakcję.
    
    – A skończysz ustami? – spytałem.
    
    – Bardzo chętnie.
    
    Wyraźnie ucieszyła się.
    
    – Za d**gim razem też? – sprawdzałem, na ile pozwoli.
    
    – Też mogę – odpowiedziała. – A nie chcesz dwa razy ustami?
    
    – Pewnie, że chcę! Super!
    
    Zapłaciłem i rozebrałem się.
    
    Siedziała na łóżku. Stanąłem przed nią. Zaczęła robić mi loda.
    
    Nie szło jej jakoś specjalnie dobrze. Widać, nie zdobyła jeszcze wprawy. Włosy opadały na jej śliczną twarz, przysłaniając jej lica rozpalone czy zawstydzone? Zastanawiałem się. Jest to kwestia fetyszu na seks oralny czy też ja podobam się jej?
    
    Była delikatna, za bardzo, ale nadrabiała niedostatki techniki urodą.
    
    Palce ładne. Paznokcie bez tipsów. Cudowne usta. Zgrabny nos. I te piegi. Dziewczyna, a nie dziwka. ...
    ... Przyjemnie popatrzeć.
    
    Sperma gotowała się we mnie, aby zalać tę śliczną buźkę.
    
    Pierwszy strzał trafił do ust. d**gi na nos, usta i brodę. Reszta trysnęła na szyję i piersi, spływała na uda i podłogę.
    
    Jeszcze chwilę obciągała mojego penisa ręką. Pozostawał w erekcji.
    
    Usiadłem obok, aby odpocząć. Poprosiłem o wodę.
    
    Wciąż nurtowało mnie, czemu miałem kończyć w ustach?
    
    – Powiedz mi coś… Dziwi mnie czemu chcesz, abym spuszczał ci się do buźki? – pozwoliłem sobie na dalsze wścibstwo. – Lubisz jak faceci spuszczają ci się do ust? Jesteś oralną nimfomanką?
    
    – Nie, nie jestem, jak to mówisz oralną nimfomanką – zrobiła minę, jakbym ją nagannie oceniał. – Lubię robić to standardowo. Nie to, że jakoś uwielbiam to.
    
    – Tym bardziej zastanawiasz mnie. Dziewczyny chcą często dopłatę, a ty nie – drążyłem. – Oczywiście bardzo mnie to cieszy, że sama proponujesz. Jakby z własnej chęci.
    
    – Właśnie nie z własnej chęci – rzekła z nutą goryczy w głosie. – Właściwie mogę ci opowiedzieć… Tydzień temu był u mnie klient… Facet parę lat starszy od ciebie. Wszystko standardowo. Seks w pozycji od tyłu, trochę dłuższy czas. Nie zauważył, że pękła guma i spuścił się we mnie.
    
    – I teraz martwisz się, że czymś cię zaraził? – zgadywałem.
    
    – Martwię się, abym w ciążę nie zaszła…
    
    – Martwisz się o ciążę? – nie ukrywałem zaskoczenia. – Nie zabezpieczasz się dodatkowo?
    
    – Nie. Tylko gumki. A teraz dodatkowo pigułkę „po” wzięłam.
    
    – Z tego co wiem, dziewczyny biorą normalne pigułki.
    
    – ...
«12»