Femina - poranek księżniczki - Opowiadania Erotyczne

Femina - poranek księżniczki

... bardziej uwydatniony i jego deptanie całym ciężarem cielska bardziej ją kręciło. Uwielbiała gdy naciśnięte wnętrzności rozchodziły się na boki, obtapiały jej stopę, wierciła tak by poczuć zgrubienie kręgosłupa. Oczy kilkuletnich chłopaczków wychodziły z orbit co wywoływało uśmiech na jej twarzy. – żaden z was ścierwa nigdy nie uroni nic od swojej Pani – wołała w amoku. Niestety raz udało jej się wypchnąć zawartość mojego żołądka na tyle, że pojawiła się w ustach. W takich sytuacjach też się uśmiechała bo przystępowała do wymierzenia kary. Zakładała shocker na jądra, nie bawiła się w regulacje, impulsy znała tylko pozycje max. Skulony od skurczy powodowanych prądem przyjmowałem potężne ciosy pejcza sadystki. Nie zdarzyło jej się przestać zanim karany nie stracił przytomności.
Jej śmierdzącą, spoconą dupę i pochwę tej grubaski też dobrze pamiętam, chyba nigdy jej dokładnie nie myła, zresztą nie przejmowała się tym, niewolnicy i tak nie mieli wyboru ani prawa do skargi. Od samego smrodu kręciło się w głowie , ręce odmawiały posłuszeństwa pod jej ciężarem a srała zawsze długo i obficie. Nic dziwnego biorąc pod uwagę ile jadła. Te ćwiczenia odbywały się indywidualnie, wieczorami u niej w pokoju. Tu jednak w grę wchodzili tylko starsi chłopcy z już rozciągniętymi żołądkami i przełykami. Żaden początkujący nie byłby w stanie przyjąć w siebie wszystkiego co wydalała. Niekiedy siedziała na twarzy przez pół godziny i na zmianę pierdziała i srała coraz rzadszym kałem. Na koniec ...

... wpychała w usta zużyty papier i wymagała, żeby przy podziękowaniu pogłaskać się po brzuchu i zachwalać walory smakowe. Lubowała się w tym widoku na równi z błaganiami na początku, aby raczyła skorzystać z żywej toalety. 
 Trzeba przyznać, że te tortury dawały niewolników z dobrych hodowli przewagę nad tymi, którzy tresurę przechodzili w szkole ze swoimi Właścicielkami. Już od pierwszych klas uczono dziewczęta do czego może służyć niewolnik, ponieważ jednak przed 15 rokiem życia, niewolnik nie mógł dotykać ustami krocza dziewczyny, wobec tego stosowano różnego rodzaju lejki. W ramach ćwiczeń wysyłano nas do szkolnych toalet, gdzie z rurkami w ustach byliśmy zamknięci pod ubikacjami lub oczekiwaliśmy pod drzwiami kabin by wyczyścić deski i wnętrza ustami. Tu szczęście miało duże znaczenie bo pierwsze z brzegu toalety były znacznie częściej używane niż te z tyłu. Tu naprawdę nadrywały się przełyki i żołądki gdy kilka, kilkanaście uczennic korzystało w pół godziny z ubikacji. Mnie omijały te dyżury ponieważ miałem stosowny certyfikat z hodowli. Niekiedy nawet moja Właścicielka łapała trochę plusów u wykładowczyń gdy te potrzebowały skorzystać.
Teraz jednak moja Pani siedziała wygodnie na mojej twarzy i musiałem się skupić na jej komforcie. Wiedziałem, że nie lubi w takiej sytuacji mówić co mam robić. Bylem żywym kiblem i oczekiwała, że będę spełniał swoją funkcję z pełnym zaangażowaniem, gdy więc zorientowałem się, że ma kłopoty zacząłem masować językiem jej oczko a potem wiercić w ...