Femina - świat przyszłości. - Opowiadania Erotyczne

Femina - świat przyszłości.

... nie też niedopałek zauważyłem, że Anna najpierw go gasi na prąciu osobistego i rzuca na podłogę z której ten go podnosi ustami. Wśród stałych bywalczyń będących znajomymi obu Pań wzbudziłem zainteresowanie, większość podchodziła do Mariki i dobrodusznie gratulowały jej pierwszego niewolnika. Starałem się zachować najlepiej jak mnie uczono a więc leżeć twarzą przy stopach swojej Właścicielki i lizać jej buty. Po jakim czasie Panie wyszły z lokalu.
- no nic córeczki, brzuszki pełne trzeba zrzucić trochę kalorii i się rozruszać. Wzięła bat do ręki, Anna wskoczyła na swojego niewolnika a ja założywszy uprząż wziąłem na plecy swoją Panią. Miałem dylemat ponieważ prawie nie byłem obciążony mogłem spokojnie biec bardzo szybko, żal mi jednak było nowego nabytku Anny, który już się słaniał z wysiłku i bulu okopanej wątroby, z drugiej zaś strony nie mogłem pozwolić by doszedł mnie zaprzęg smagany bezlitośnie batem przez Panią Monikę. Tak więc w sumie dość szybko pokonaliśmy kilkanaście kilometrów do domu, a Panie miały trochę emocji i rozrywki fakt, że kosztem zawału u cherlaka i skrwawionych pleców zaprzęgowych co zresztą Panią było wspaniale obojętne. Dostałem miejsce do spania przy drzwiach do pokoju mojej pani, żeby być zawsze pod ręką i tak rozpoczęła się moja służba.