Trójkąt z byłą dziewczyną - Opowiadania Erotyczne

Trójkąt z byłą dziewczyną

W wakacje po ukończeniu gimnazjum zadzwoniła do mnie moja była dziewczyna z najdziwniejszą prośbą, jaką usłyszałem w życiu. Zapytała mnie, czy spotkałbym się w nocy z nią i jej nowym chłopakiem w parku. Zapytałem od razu po co, a ona odpowiedziała, że chciałaby zobaczyć, jak jej chłopak robi mi loda. Zacząłem się śmiać i kazałem jej dać mi spokój, ale upierała się, że to na poważnie i że da mi za to kilkaset złotych.

W końcu się zgodziłem. Ciągle wydawało mi się, że to jest taką abstrakcją, że to musi być jakiś podstęp. Wziąłem ze sobą scyzoryk na wszelki wypadek i poszedłem po dziesiątek do tego parku. Zadzwoniliśmy znowu do siebie i w końcu spotkaliśmy się wszyscy w trójkę.

Zapytałem, czy to żart. Chwila niezręcznej ciszy i usłyszałem ciche „nie”. Niewiele do siebie wtedy mówiliśmy. Poszliśmy pod płot za krzakiem. Ciemność rozjaśniało jedynie światło z latarni oddalonej o kilkanaście metrów.

Oparłem się o ten płot. Rozpięła mi spodnie, opuściła majtki, zapięła je z powrotem, wystawiając tylko penisa za rozporek i zaczęła go pieścić ręką. Po chwili na parę sekund wzięła go do ust, a gdy już nabrzmiał, podwinęła spódniczkę i chwilę na nim pojeździła „dla smaku”.

Gdy skończyła, rzuciła tylko do niego „chodź”. Wtedy podszedł, uklęknął i zaczął całować i po chwili ssać. Nie patrzyliśmy nawet na siebie. Ona tylko oparła się obok mnie i spokojnie obserwowała, jednocześnie się masturbując. Było niezręcznie jak nigdy wcześniej. Parę razy w trakcie nawet parsknąłem śmiechem. Po kilku minutach zacząłem dochodzić. Zapytałem się jej, czy mam się mu spuścić do ust – tylko odkiwnęła głową, że tak.

Po orgazmie chwilę go jeszcze potrzymał, wylizał i na koniec połknął. Dała mi prawie od razu te pieniądze, oboje mi podziękowali i rozeszliśmy się wszyscy w swoją stronę.