1. "Wakacyjna przejazdzka"


    Data: 16.09.2019, Kategorie: Geje Autor: GayStoriesPL

    ... kontynuowanie obrabiania. Wtedy poczułem ten słonawy smaczek tej magicznej kropelki. Naprawdę mi smakowała. Ssałem teraz szybciej i dynamiczniej. Z ust mojego towarzysza dochodziły co chwila jakieś wskazówki, brzmiące raczej jak rozkazy –„pośliń więcej, chowaj te zęby, dobrze robisz, już prawie!”. Mówiąc to wzdychał z rozkoszy przy każdym słowie. Starałem się i efekty moich starań było słychać i widać. W pewnym momencie przycisnął moją głowę i rytmicznymi ruchami zaczął mnie nadziewać na swój pal. „łykaj całego szmato” – powiedział przez zaciśnięte zęby. Nie powinienem był sobie pozwolić na takie odzywki, ale bardzo chciałem aby już skończył. Chciałem koniecznie już zobaczyć jak sperma tryska z tego potwora. Zobaczyć ją i poczuć jej smak. Nagle Andrzej odepchnął dosyć mocno moją głowę i złapał ręką za swojego kutasa. Zrozumiałem, że mam to przyjąć na twarz. Podnieciło mnie to bardzo. Poczekałem jeszcze ze 2, ale za to bardzo długie sekundy, Andrzej jęknął głośno a na mojej twarzy poczułem gorący strumień nasienia. Odruchowo zamknąłem oczy. Wystrzelił mocno kilka razy na moje włosy, czoło, policzek i nos. Gdy przestał strzelać, zassałem jeszcze jego penisa z którego powolutku sączyły się jeszcze pojedyncze krople jego śmietanki . Udało mi się wyssać jeszcze całkiem pokaźną ilość spermy, mimo, że kapnęła jeszcze parę razy na ręcznik „Dobrze, połknij” – powiedział zdyszany Andrzej. Wykonałem rozkaz posłusznie, a nawet oblizałem się ze smakiem. Andrzej przyłożył jeszcze palec ...
    ... wskazujący do mojego policzka i zgarną nim wielką plamę swojego nasienia wprost do moich ust. Wykorzystałem moment kiedy jego palec zamoczony w jego białej polewie był tuż przy mojej buzi i possałem go troszeczkę, aby zasmakować resztki jego wydzieliny. Andrzej uśmiechnął się i klepną mnie dwa razy lekko w policzek mówiąc że świetnie się spisałem. „ Teraz Twoja kolej” – powiedziałem nieśmiało. Ostro mnie podnieciło robienie laski Andrzejowi, a szczególnie jego bardzo obfity wytrysk i świetny smak jego śmietanki. Ciągnąc mu druta, moja pała była twarda jak stal i kusiło mnie, żeby sobie zwalić podczas tych pieszczot, ale chciałem też być pieszczony w ten sposób i dlatego powstrzymałem się od tego. „Dobra ziomuś, teraz ja” –odpowiedział, ale po chwili dodał, że on skoczy do swojego plecaka po browarki dla nas, a mi doradził, abym w tym czasie spłukał z siebie jego soki. Pomyślałem, że to dobry pomysł. Byłem pochlapany nawet na włosach. Zanurzyłbym przy okazji mojego penisa w wodzie. Liczyłem na to że zmniejszyłoby to trochę moje ciśnienie. Nie chciałem spuszczać się zanim mój kumpel zacząłby na dobre zajmować się moim pętem, a czułem że tak by było. Parę łyków browaru, też by mogło wydłużyć naszą zabawę. Nie zastanawiając się długo pobiegłem ze sterczącą gołą pałą do wody i zanurzyłem się do pasa. Umyłem sobie błyskawicznie twarz, spłukałem włosy i gdy spojrzałem na Andrzeja… zobaczyłem, że właśnie spieprzył moim rowerem! Przy okazji zabrał też moje ubrania pozostawiając tylko ...