1. Tego jeszcze nie bylo


    Data: 03.09.2019, Kategorie: Romantyczne Autor: malinka

    ... przyjemność. Rękoma masuję Cię, paluszkami ugniatam, pazurkami drapię. Palcem wskazującym łaskoczę, na linii zakończenia spodni. Wracam do karku podarowuję Ci tysiące buziaczków. Teraz wyciągam wcześniej przygotowane kostki lodu. Są dziś nowością, wywrę na Tobie ogromne wrażenie, jestem tego pewna. Ty niczego się nie spodziewasz, leżysz błogo, nic nie widzisz, nic nie czujesz. Kosteczką dotykam Twojej cieplutkiej skóry, otrząsnąłeś się, zdziwiłeś, ale przecież wiesz że nic Ci nie grozi, nie zrobię Ci krzywdy kochanie. Od razu całuję to miejsce by zneutralizować zimno, ale jednocześnie drugie miejsce zostaje zamrożone. Teraz ryzykownie, po całym kręgosłupie, wijesz się, ale czy na pewno z zimna? Językiem ogrzewam każde miejsce. Obracam Cie znów. Leżysz na plecach. Czas na sutki. Rysuje na nich niewidzialne serduszko lodem i zabieram się za zasysanie i masowanie ich, żebyś się czasem nie przeziębił. Siedząc na kroczu Twoim czuję, jak ktoś budzi się do życia i przypomina o sobie. Jest już twardy i gotowy do działania. Rozpinam spodnie, pozbywam się ich. Masuję ręką Twojego przyjaciela, żeby jeszcze bardziej go rozgrzać, masuję, masuję, tak mocno ile sił w rękach. Wkładam go do buzi. Liże i całuje. Tak bardzo mi go brakowało, drugą ręka masuje Twoje jądra, nie mogą czuć się pominięte. Wkładam go po samo gardło, krztusząc się, nie przeszkadza mi to wcale, a jeszcze bardziej pobudza. Sięgam po kosteczkę, nie wiesz kiedy dotknęłam nią Twojego penisa, który nabrał rozmiarów tak ...
    ... wielkich że bałam się że nie zmieści mi się do buzi. To był szok dla Ciebie, nie wątpię, spodziewałam się pozytywnej reakcji z Twojej strony, ale nie aż takiej, to przerosło moje najśmielsze oczekiwania. On był tak wielki i nabrzmiały, piękny i lśniący, że w momencie poczułam taką ochota na poczucie go w środku, jak nigdy, to był impuls który musiałam zrealizować w tej jednej chwili. Rzuciłam się na Ciebie. Ściągnęłam Ci chustę z oczu i w pożądaniu zaczęliśmy się całować zanim zdążyłeś cokolwiek powiedzieć. Twoje ręce też już wróciły do akcji, dotykałeś mnie gorącymi rękoma. Całowałeś mój biust, który ślicznie wygląda w tym nowym staniczku. Pieściłeś moją cipeczkę języczkiem. Najpierw, w drodze rewanżu, wziąłeś kostki lodu do buzi, by dotknąć mnie zimnym językiem. To było niesamowite. W życiu nie czułam takiej przyjemności. Ja rozgrzana, on zimny, ta różnica temperatur doprowadza mnie do szału i rozgrzewa jeszcze bardziej. Lizałeś mnie wszędzie, tak jak ja Ciebie, teraz już w młodzieńczym szale nie dbaliśmy o plan, już rządziły nami emocje, byliśmy dzicy i narwani. Wzięłam reszki lodu do ręki, zaczęłam masować Twojego penisa, sporo go schłodziłam i wskoczyłam na to cudo natury. Pozycja na jeźdźca jest jedną z moich ulubionych. Pozwala przeżywać mi wielkie orgazmy. Ruszam się na nim bardzo szybko, trwa to dobra dłuższa chwile, całujemy się bez pamięci przy tym, miętosisz moje piersi, co sprawia mi wielka frajdę. Zmieniamy pozycję na tak zwanego pieska, gdzie teraz Ty możesz popisać ...