1. Karolina i Robert. 29


    Data: 01.09.2019, Kategorie: Dojrzałe Lesbijki Masturbacja Autor: ---Audi---

    ... ?
    
    Lecę do prokuratora, ten dysk jest mój...
    
    - Witam... nie za szybko ?
    
    - Proszę wejść, jest ok...
    
    - Niech mi Pan jeszcze raz opowie...
    
    - Postraszyłem go Pani zeznaniami, zastraszyłem, że oskarżę siostrę o współudział... i pokazałem mu dowód jego spisku...
    
    - Jaki dowód, skąd go Pan wziął... ?
    
    - Z dys... nie powinienem tego mówić... sprawa jest zakończona...
    
    - Proszę mi pokazać, muszę to zobaczyć...
    
    Włączył polanę z fotografem, jak jechał mnie w tyłek... wielka, wypięta dupa i nędzny kutas w niej...
    
    - O tu... proponuje mu Pani udział, a on że wszystko już ma... to jego słowa... czyli nagranie...
    
    - I to jest dowód ?
    
    - Pani tego nie zauważyła, ale jak on robił tylko po to, aby mieć filmik do szantażu i tylko on o tym wiedział, to w momencie, gdy mu to wytknąłem, zrozumiał, że ja też wiem.... i to był koniec... sam się załatwił tymi słowami... to znaczy Pani zdobywając ten dysk...
    
    - Czyli ?
    
    - Pani go dała złapać, Pani dostarczyła dowody, a ja tylko go skazałem... to znaczy sąd go skaże, proste...
    
    - Tak, proste... ale dawałam się podejść...
    
    - Jeśli ktoś chce kogoś złapać, to tak kieruje postępowaniem, że tylko on o tym wie, a inni tego nie zauważają...
    
    - Wstyd mi teraz i cieszę się, że wreszcie odpowie...
    
    - Szkoda, że nie za te szantaże...
    
    - Mówiłam... mój mąż...
    
    - Rozumiem...
    
    Odetchnęłam, a więc już jest po wszystkim...
    
    - I na pewno nie wyjdzie ?
    
    - Za dwa lata... na bank...
    
    - Bardzo dziękuję... i na prawdę ...
    ... chciałabym się odwdzięczyć...
    
    - Nie ma takiej potrzeby ?
    
    - Może kawę, chociaż ?
    
    - A kawę... to chętnie... kończę za... powiedzmy... mogę skończyć już... proszę dysk...
    
    - Super, poczekam na dole...
    
    - Da mi Pani 5 minut...
    
    Jaki chętny... mogę już skończyć... widziałam jego rozszerzone oczy jak puszczał mój tyłek... nie będę się wstydzić, jest jaki jest... byleby dawał...
    
    Kawę wypijemy, wyczuję co go kręci....
    
    Poszliśmy do kawiarenki za rogiem.
    
    - Mogę mówić na ty ?
    
    - Oczywiście, jestem Andrzej...
    
    - Andrzej, a w tym więzieniu to może coś mu się stać ?
    
    - Wiesz, pedofili nigdzie nie lubią... ale mam inny pomysł... zrobię jego majątek...
    
    - To znaczy ?
    
    - Gołym okiem widać, że facet nie był w stanie zarobić tyle kasy, sam podawał stan, dom 500, samochody na 250, z pensji specjalisty... niemożliwe...
    
    - No właśnie, on to ma z szantażu wszystkich kobiet z dysku...
    
    - Pójdzie pismo do naczelnika skarbówki, mój znajomy, zrobi to migiem...
    
    - Jesteś wspaniały...
    
    - Nie, to ty jesteś...
    
    Jeszcze wstydzi się, tematy zastępcze... może jest prawiczkiem... zwykłym mężem, a ja mam obrączkę...
    
    Jak nie ruszę, to on w ogóle...
    
    - Oglądałeś dysk... i co jest mocny ?
    
    - Gość robił to każdej...
    
    - I mnie też oglądałeś...
    
    - Tak... musiałem...
    
    I był to głos niesamowicie zawstydzony...
    
    - A co ci się podobało najbardziej... ?
    
    Wyprostował się, nabrał powietrza, spojrzał mi się w oczy.... błysnęło...
    
    - Jak obciągałaś temu...
    
    - ...
«1234...9»