1. Bezwstydny Miesiąc - Początek


    Data: 15.08.2019, Kategorie: BDSM Fetysz Autor: LoliPan

    BEZWSTYDNY MIESIĄC - POCZĄTEK:
    
    Mam na imię Maja. Za miesiąc skończę 29 lat. Pracuję jako księgowa w małej firmie transportowej. Jestem tu jedyną kobietą, poza mną są jeszcze kierowcy Maciek, Arek, Michał i Adam, spedytor Paweł oraz mój szef Tomek.
    
    Pracuję tu od kilku lat, beze mnie ta firma nie działała by tak sprawnie. Bardzo sobie chwalę tę posadę.
    
    Mieszkam na wsi. Mam dom i mały ogródek. Jestem sama. Nie znalazłam jeszcze nikogo, kto by był mnie wart. Z sąsiadami żyję dobrze, z kolegami w pracy zresztą też. W sobotę wieczorem zawsze oglądam wiadomości w telewizji. Co miesiąc na końcu programu zawsze losują jakieś imię męskie i imię żeńskie. Osoby o tych imionach muszą potem wykonywać dziwne polecenia wysyłane w mailach. Przez cały najbliższy miesiąc. Jest to kaprys aktualnie rządzącej partii. Nic na to nie można poradzić. I lepiej wykonywać te zadania, bo inaczej kara jest bardzo surowa.
    
    Dziś jest ta sobota. Zawsze z nutą ekscytacji, ale też i obaw, że dziś to mogę być ja oglądam TV. Jeszcze nigdy nie zostałam wylosowana, ale czasem widziałam “wybrańców” na ulicy. Raczej im nie zazdrościłam.
    
    - A teraz wylosujemy imiona wybrańców, które będą świecić przykładem przez najbliższy miesiąc czerwiec. Koło ruszyło i… pierwsze imię to… Karol! Drugie imię zaś… to Maja! Jeśli macie w rodzinie lub znajomych jakiegoś Karola lub Maję, to pogratulujcie im i trzymajcie za nich kciuki. Na dzisiaj to już wszystko…
    
    Zatkało mnie!
    
    Zostałam wylosowana!
    
    Co ...
    ... teraz?
    
    Muszę odpalić maila. To mnie nie ominie na pewno. Mają przecież rejestr danych osobowych, znajdą mnie i mój adres. Nawet nie wiem jak się przygotować, co muszę zrobić, czy gdzieś się odezwać, czy jak… mail był pusty.
    
    Odpowiedź przyjechała dopiero w niedzielę rano. W postaci furgonetki. Wyszło z niej dwóch przystojniaków w szarych uniformach i zabrzęczał dzwonek. Wyszłam otworzyć furtkę.
    
    Dzień dobry, pani Maju. - znają moje imię. A więc zaczyna się.
    
    Dzień dobry…
    
    Oglądała pani wczorajsze wiadomości?
    
    Tak… zostałam wylosowana.
    
    W rzeczy samej. - otworzyłam furtkę i wpuściłam ich na posesję. - Jesteśmy tu, żeby rozpocząć procedurę.
    
    To może zapraszam do domu. - pokiwali z uśmiechem głowami i ruszyliśmy.
    
    Kawy? Herbaty? - zapytałam.
    
    Nie, nie mamy na to czasu. - weszliśmy do przedpokoju. - Proszę usiąść, ja pani powiem, co i jak, a kolega już zacznie sprzątać. - kolega rzeczywiście ruszył w głąb domu, wyciągając czarny foliowy worek z kieszeni.
    
    Sprzątać?
    
    Proszę się nie obawiać. Kolega zabierze pani wszystkie ubrania, kosmetyki i przybory do pielęgnacji ciała.
    
    To konieczne?!
    
    Ależ oczywiście. Takie mamy wytyczne.
    
    Każdy wylosowany tak ma?
    
    Tak. Każdy. Proszę mi już nie przerywać. Sprawa wygląda tak. Dzisiaj otrzyma pani nadajnik, który będzie pani nosiła przez cały miesiąc. Jest wyposażony w specjalne urządzenia, które będą rejestrowały panią i pani otoczenie. - w tej chwili wyjął coś w rodzaju metalicznej obroży. - Jest połączony z pani mailem, ...
«1234»