1. Gwałt w lesie


    Data: 05.02.2019, Autor: Fallusofil

    Spokojny klimat ciepłych lipcowych nocy w małym miasteczku należał do przyjemności, z których Daria z przyjemnością korzystała. Tak samo było dzisiaj kiedy wracała od koleżanki, znaną od lat trasą do domu, która prowadziła przez mały lasek na brzegu miasta. Z daleka widziała sylwetkę mężczyzny przy ścieżce, ledwo widoczną w świetle księżycza. Stał w środku lasu, nigdzie nie szedł, tak jakby na kogoś czekał. Widok obudził w Darii niepokój, ale nie zdecydowała się zawrócić i pójść bardziej uczęszczaną drogą, prawdopodobnie była to zasługa większej niż zawsze ilości wina spożytego ze znajomymi podczas spotkania, która przyprawiła ją o nie popartą niczym odwagę.
    
    Daria była szczupłą, niewysoką dziewczyną. Mimo tego, że miała 17 lat, jej piersi nie osiągnęły większych rozmiarów niż miseczka A, do swojego skromnego, acz zgrabnego tyłeczka też miała sporo zastrzeżeń. Zbyt bardzo się tym przejmowała, bo jej figurę modelki uzupełniała piękna twarz ozdobiona włosami koloru blond i błękitnymi oczami, w których zagubiłby się niejeden mężczyzna.
    
    Kiedy zbliżała się do mężczyzny zauważyła, że patrzy się prosto na nią. Ciarki przeszły po jej plecach kiedy była na tyle blisko, aby dostrzec, że mierzy, a wręcz pożera ją wzrokiem. Był potężnie zbudowany, miał przynajmniej kilkanaście lat więcej od niej, a jego ostre rysy twarzy pokrywał niedbały zarost. Przerażona Daria patrzyła prosto przed siebie i gdy przechodziła obok nieznajomego jej serce szalało w jej klatce piersiowej tylko po ...
    ... to, aby zatrzymać się w przerażeniu gdy poczuła silny uścisk jego ręki na ramieniu. Spojrzała się w jego stronę i szarpnęła całym ciałem, bezskutecznie. Jednym silnym ruchem ręki pociągnął ją tak mocno, że upadła na ziemię. Leżała na brzuchu na chłodnej trawie i w panice wydała z siebie krzyk - Pom… - zduszony przez jego dłoń zasłaniającą jej usta. Przygniótł ją ciężarem swojego ciała, podwinął jej krótką spódniczkę w kratkę i drugą dłonią zaczął macać jej pośladek. - Zamknij się suko, bo Cię zabiję - wysyczał do jej ucha - Jak będziesz spokojna to zaraz skończymy - dodał. Przerażona Daria zaczęła wierzgać się z całych sił pod jego ciężkim, silnym ciałem. Jej zduszone krzyki były ledwo słyszalne przez dłoń, która zasłaniała jej usta. Czuła przez materiał jego spodni dużego i twardego penisa ocierającego się o jej ciało. Po chwili walki Daria zaczynała tracić siły, jej krzyki zamieniły się w łkania, łzy zaczęły pojawiać się na jej twarzy. Mężczyzna użył drugiej dłoni, aby mocno pociągnąć ją za włosy i ciągle zasłaniając jej usta wydyszał - Zamknij się mała kurwo, bo zginiesz. Odsłonię Ci usta, a Ty nie będziesz krzyczeć. Rozumiesz? - Daria nie przestawała płakać. Pociągnął ją mocniej za włosy i powtórzył głośno pytanie - Rozumiesz? - przytaknęła niezdarnie głową. Napastnik zwolnił jej usta, a Daria wykorzystała tę okazję, aby wziąć głęboki oddech. Poczuła jak mocnym szarpnięciem rozrywa jej delikatną białą bluzeczkę, a następnie rozpina jej biustonosz. Zwolnił z niej ciężar ...
«123»