1. S02 E04 Zajęcia sportowe


    Data: 13.08.2019, Kategorie: Hardcore, Pierwszy raz Podglądanie Autor: mlodygw89

    Niestety na pierwszym roku ktoś sobie wymyślił, że trzeba mieć zaliczone zajęcia z wychowania fizycznego. Serio? To nie dla mnie. Jedyny sport jaki lubię to bzykanie. Coś musiałem wybrać. Nic mnie nie interesowało, choć basen był ciekawą opcją. Półnagie laski w basenie każdego przyciągną. Zrobiono listę na zapisy i jakimś cudem udało mi się na nie dostać.
    
    Pojechałem na pierwsze zajęcia. Moje podniecenie opadło po pięciu minutach. Wyobrażałem sobie laski w bikini a tu wszystkie dziewczyny w sportowych strojach. Dodatkowo zero luzu tylko pływanie i pływanie. Gdzie ja trafiłem. Wytrzymałem pół godziny i dopadł mnie ogromny skurcz. Pani prowadząca zajęcia wzięła mnie na bok i naciągała mi stopę. Żenada. Wtedy z basenu wyszła niska blondynka. Dorota studiowała na innym kierunku. Niczym się nie wyróżniała z tłumu, jednak w stroju było zupełnie inaczej. Wcięcie osy, chudziutka, czarny jednoczęściowy struj pasował idealnie.
    
    Dziewczyna zaproponowała, aby kobieta kontynuowała zajęcia, a ona pomoże mi z tym skurczem. W końcu była na jakiejś fizjoterapii czy masażach. Nigdy się nie zagłębiałem w to co ona robi. Złapała mnie za nogę i robiła to samo co wuefistka. No prawie dokładnie, bo tam gdzie d**gą rękę nauczycielka miała kostce ona trzymała na udzie. Zacząłem odczuwać dyskomfort. Z jednej strony ból mijał, a z d**giej rosło podniecenie tym masowanie uda.
    
    Zastanawiałem się co ma skurcz stopy z udem, ale było mi przyjemnie, więc delektowałem się chwilą. Zauważyła to Dorota, ...
    ... która zapytała – lepiej Ci? Nie wiedziałem co odpowiedzieć. – Tak już mi przyjemniej – palnąłem.
    
    Dziewczyna lekko zarumieniła się i zaproponowałem powrót do zajęć. Podniosła się i ruszyła w stronę basenu kręcąc zgrabnie tyłeczkiem. Poszedłem za nią do wody i jakoś dotrwałem do końca bez skurczu. Po zajęciach wysuszyłem się i przebrałem. W holu głównym przed wyjściem siedziała Dorota. Zajadała banana lecz nie w taki sposób jak z erotycznych wycinków. – I jak tam żyjesz? Zapytała na mój widok.
    
    - Bywało lepiej ale już chodzę – odparłem. – Dawno nie ruszałem się tyle, chyba muszę to zmienić- dodałem. – Ruch jest dobry dla zdrowia, dodatkowo trzeba zdrowo się odżywiać i całkowicie jest lepiej – zaczęła opowiadać.
    
    - Idziesz w stronę akademika? Może razem pójdziemy? – zaproponowałem. – Tak chętnie, ale poczekam jeszcze z 15 min, aż wyschną mi włosy dobrze – powiedziała.
    
    Przez ten cały czas rozmawialiśmy o jej pasji do sportu, o naszych studiach. W drodze do akademika nie było chwili ciszy. Przed wejściem Dorota zaprosiła mnie do siebie do pokoju, po tym jak powiedziałem że chciałbym poznać parę sekretów lepszej formy.
    
    Mieszkała sama. Pokój droższy i nie każdego w akademiku na to stać. Na ścianie mnóstwo medali z biegów. – Ej a jaki jest twój sekret na takie ciało, bo na basenie wyglądałeś fajnie? – Zapytała mnie.
    
    - Dziękuję, ale nie mam sekretu. Nie ćwiczę nic, chyba że można wliczyć w to wszystko sex – odpowiedziałem z uśmiechem.
    
    - W sumie to też ruch, więc można ...
«12»