1. Moja mała - przełamanie lodów


    Data: 01.11.2021, Kategorie: Oral Twoje opowiadania Autor: Takitam77

    Jakiś czas temu żona pracowała w firmie produkcyjnej, wklepywała coś tam do komputera i została zaproszona przez jedną z ekip na małą impreze. Pogoda dopisała, więc impreza zaczęła się późnym popołudniem w plenerze, w samym rogu dużego parkingu przy lesie, osób ok 12. Zawiozłem ją na miejsce i wróciłem do domu. Około 22.00 dostałem SMS, że mogę się zbierać po nią bo prawie wszyscy już poszli, więc wsiadłem w samochód i spokojnie w drogę bo trochę kilometrów było. Zapytałem ile osób jeszcze zostało, to odpowiedziała, że został tylko Tomek z Radkiem i brakuje jej jeszcze mnie.
    Dojechałem na miejsce, zaparkowłem obok stojącego vana, przy którym stali, żona podeszła do mnie, miała maślane oczy i pocałowała mnie zachłannie z języczkiem.
    - Witaj kochany powiedziała, cieszę się, że w końcu jesteś, bo mam wielką ochotę, a teraz chodź.
    Przwywitałem się z kolegami, pogadaliśmy chwilę, humory wszystkim dopisywały co wspomogły wypite drinki z plastikowych kubeczków. Po chwili powiedziała żebym poszedł z nią do lasu bo musi siusiu. W drodze opowiadała o imprezie, że było fajnie a jak wszyscy już pojechali to rozmowa zeszła na bardziej intymne tematy,   i co im powiedziałaś? zapytałem.
      Opowiedziałam im, jak się kiedyś bawiliśmy i jak mam zboczonego męża, uśmiechnęła się zalotnie, iii powiedziałam, że lubisz patrzeć jak robię dobrze innemu facetowi. Zrobiło mi się trochę głupio, ale od razu powiedziała, żebym się nie stresował, bo odebrali to pozytywnie twierdząc, że mamy się super, ...
    ... że tak dogadujemy się i potrafimy rozmawiać o wszystkim. Panowie też o sobie opowiadali, mówiła dalej. Tomek powiedział, że odkąd stuknęła mu 40 a było to już kilka lat temu to zaczyna się czuć coraz starzej, z żoną już prawie nie rozmawia a o seksie nie wspomni, Radek zaś żalił się, że mając 31 lat nie ma kobiety i musi sam sobie dogadzać, powiedział, że ostatnio myślał o mnie jak to robił i wiesz, strasznie mi się ich żal zrobiło ale też cholernie mnie to podnieciło powiedziała.
    Walnąłem prosto z mostu - a co, chciała byś im ulżyć?
    Spojżała na mnie znowu tymi ślicznymi oczętami, z lekkim uśmiechem odpowiedziała pytaniem   a chciałbyś popatrzeć ?
    Chwila ciszy i pocałowałem ją namiętnie, rozpinając przy tym jej dwa guziki bluzki tak, że nie zauważyła tego.
    Dochodząc już do nich szepnąłem jej, zrób to na co masz ochotę.
    Czyżby był szybki numerek ? zapytał jeden z nich, na co ona - nie, w domu się będziemy pieprzyć.
    W czasie rozmowy patrzyli na nią, prosto w dekolt, a było widać piękny przedziałek i troszkę biustonosza, po chwili spojżała na bluzkę, na mnie zdziwionym wzrokiem i
    znowu uśmiechnęła się zalotnie. Tomek skomentował - dlaczego tak bluzki w pracy nie nosisz ? Przytaknął też Radek.
    Zbliżyła się do nich cichutko mówiąc - bo byście nie dali mi spokojnie pracować, kończąc słowa złapała ich za krocza, czyż nie ? Stała tak przed nimi powoli masując wypukłości czekając na odpowiedź. Zdecydowanie tak, odpowiedział Radek. Panowie spojżeli na mnie, a ja mrugnąłem okiem ...
«12»