1. W busie


    Data: 19.08.2021, Kategorie: Twoje opowiadania Autor: Anonim

    I znowu , wypad do Wa-wy po towar , tak około 20 lat temu. Tym razem było nas tylko troje chętnych. Jeden usiadł obok kierowcy , a kierowca nam ,to znaczy mnie 35 facetowi i jednej łasce rozłożył z tyłu siedzenia i mówi, możecie tu wygodnie w podróży spać. Jazda w nocy , ta atmosfera nocna. Przykryliśmy się kocem. I tak z początku , nic ale auto tak podryguje. I ją tak niby niechcący coraz bliżej tej laski , ona niby spała na wznak , mnie tak ciepło , tak się podniosło , i za każdym razem jak auto się założenie w trakcie jazdy to ja tą łaskę swoim już twardym trącam , dotykam . .ona niby śpi ,sapie ale wiem co to za spanie. A dodam że to była panienka , miesiąc przed ślubem, ale taka malutka ,chyba 140 cm , ale kuperek owszem.moja ręka pod kocykiem już pieści jej malutkie cycuszki i dotykam swoim twardym do jej uda,jestem tak zajadamy , ona w cienkiej sukience , lato , ona ma gołe nóżki , uda , lekko się odsówam , wyciągam swojego i kładę na jej udo. Wszystko to dzieje się pod kocem , noc ciemno, my leżymy z tyłu w busie. Ale przecież nie wejdę na nią po misjonarski, z przodu kierowca. Ściągam jej stringi . Pieszczę , taką mokra gorąca, w końcu ona pomyślała, odwraca się pupcią do mnie. Super, dotykam do jej płatków , cudnie, czuje gorąco w mojego ,, ale ja mam może ...
    ... średniego 26 cm , ale grubas. Czuje opór , raz dwa , ona zaczyna jęczeć,no nie , za głośno , lewą ręką zatykam jej buźkę, żeby się czasem nie darła, prawą trzymam za biodro i raazzz , jak mnie nie ugryzie , ale było mi już wszystko jedno, już ją nadziałem jak na rożen. Mówię ona była jak większą lalka i ja taką nadziałem na swoją pałę. Łzy jej leciały , ale chyba trochę z bulu i z rozkoszy. Wtedy jej dawałem , wyżywałem się ile sił, i czułem jak jej maciczna kurczy się i pulsuje , dostała orgazm, dobrze że trzymałem ją za bużke bo byłby wrzask, zaraz po tym i ją wpompowałem w nią strugę spermy, ale zbytnio mi nie opadł, nawet go na dobre nie wyciągałem zupełnie tylko jechałem dalej , tylko już spokojniej, takiej ciasnej już nigdy nie miałem, dawałem jej prawie do Wa-wy. Tylko od czasu do czasu czułem jej pulsowanie, czułem jak dobijam do jej krańca i jak jej pochwa się rozciąga , to mnie jarało. Przed Warszawską żeśmy się ogarnęli. Przy wysiadaniu kierowca , mój kolega patrzał na nas podejrzliwie. To było na kąto jej przyszłego męża , dobrze że robię piękne dzieci, nie wiem czy coś wyszło.a dodam że jak wiele panien i mężatek machałem to tylko jedna mnie zrąbała , a co dostarczyłem im przyjemności to ich , ha ha tak to jest z tą wiernością , chwila zapomnienia , nas facetów i mężatek 
«1»