1. była sobie Ania cz.4


    Data: 22.07.2019, Kategorie: BDSM Hardcore, Tabu, Autor: ktoska

    Noc okazała się małym koszmarem przez jabłko które siedziało we mnie. Może przespałam się z pełną godzinę, a co najgorsze znów byłam podniecona i z cipki mi ciekło. Zanim wstałam aby się przygotować do wyjścia musiałam sobie dogodzić, masowałam się ostro stękając z rozkoszy aż fala orgazmu rozlała się po mym ciele, po czym powoli poszłam do łazienki, prysznic połączony z lewatywką bo jak cipka zajęta to zapewne dupka będzie używana, makijaż, założyłam rajtki, stanik oraz sukienkę, taką obcisłą swetrową do kolan z rękawami i golfem. Ledwo się ubrałam a już czułam że rajtki w kroku są mokre, zastanawiałam się jak przeżyje ten dzień w takim stanie, ale wyjścia nie miałam. Myjąc się usłyszałam że dostałam smsa co mnie trochę zdziwiło bo tak wcześnie z rana nikt do mnie nie pisze. Podniosłam telefon, sms był od Tomka i brzmiał, „kurwo masz być pół godziny wcześniej przed kiblem w podziemiach tym nieużywanym”. Zastanawiałam się tylko skąd wziął klucz od tego kibla, ale w sumie nie obchodziło mnie to aż tak bardzo. Założyłam botki na obcasie, wypiłam kawę, mało się poruszałam aby nie drażnić rozciągniętej piekącej i bolącej cipki. Po czym wstałam, no cóż, zobaczmy co dziś będzie, uśmiechnęłam się do siebie w lustrze, patrząc w odbicie skwitowałam jednym słowem „szmata” i wolnym krokiem wyszłam do samochodu. Stawiłam się dokładnie pół godziny tak jak chciał Tomek, płaszcz zostawiłam w pokoju nauczycielskim, stałam przed nim. Włożył klucz do zamka otworzył drzwi, no co szmato ładuj ...
    ... się do środka. Weszłam czując znów że mam lekko mokro w kroku. W kiblu śmierdziało strasznie. Kibel bez okna, 2 kabiny i pisuar, z których to śmierdziało niemiłosiernie. Widać było że kibel jest używany przez uczniów do różnych celów, gdyż leżało też kilkanaście zużytych gumek. Prezentuj cipę, powiedział stanowczo mój Tomek, opuściłam rajtki do kolan, sukienkę podwinęłam powyżej tyłka oparłam się rękoma o ścianę i w rozkroku na tyle na ile pozwalały rajtki wypięłam się Tomkowi. Tomek załadował głęboko we mnie 3 palce, co dodatkowo podrażniło mi cipkę, aż cicho stęknęłam. Dobrze się spisałaś nauczycielko, i mocny klaps wylądował na mym pośladku, aż mnie dupka zapiekła. Tomek wyjął palce z cipki, brutalnie złapał mnie za łechtaczkę, a teraz kurwo wypchnij to jabłko. Masował mi nabrzmiałą łechtaczkę, a ja parłam aby jabłko wyszło ze mnie. Czułam jak znów się podniecam od masowania łechtaczki i jak powoli jabłko przesuwa się w mej cipce. Soki znów ciekły ze mnie, robiłam się znów mocno podniecona, Tomek masował mój czuły punkcik, a ja parłam. Czułam że jabłko zaczyna ze mnie wychodzić, ale mój uczeń zablokował je jak wystawało w połowie, tak że moja cipka była rozciągnięta, Tomek ostro masował mi łechtaczkę a ja parłam a on powstrzymywał jabłko aby nie wypadło. Stękałam czułam, że zaraz odlecę, nogi zaczęły mi się trząść ja stękałam przez zęby a Tomek miętosił mi łechtaczkę a jabłko dodatkowo potęgowało doznania. W końcu zaczęłam wyć przez zęby, taaaaaaaaaaaaaaaak, fontanna soków z ...
«123»