1. Mój brat Dawid


    Data: 09.06.2021, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Mm

    Mam na imię Sandra i mam siedemnaście lat. Mieszkam z mamą Justyną lat 39 i starszym bratem Dawidem lat 21. Każde z nas ma osobny pokój i jest to wielki plus. Nie wyobrazam sobie,bym musiała z bratem dzielić pokój,a i takie historie znam.Z bratem dogaduje się całkiem nie źle,a do tego on mi się podoba. Podoba mi się inaczej,choć ukrywam ( ukrywałam) to przed nim,długi czas.Mój osobisty problem polegał na tym,ze zaczelam odczuwać podniecenie. Zaczelam mieć ochotę na brata,chociaż w tym temacie nie byłam zbyt doświadczona. Mało tego. Jeszcze nikomu nie zrobiłam loda,a wiedziałam doskonale,ze faceci to lubią. Wiedziałam,ze mój brat jest doświadczony,bo ma przecież dziewczynę u której czasem zostaje na noc. Jest na tyle dorosły,ze mama mu na to pozwala.Trochę mnie to wkurza.Tak czy owak,doszlam do wniosku,ze chciałabym się z nim bzykac. Domagała się tego moja ciasna ciocia.Zastanawialam się,co mam zrobić i pewnego wieczora wpadlam na pomysł. Właściwie to miałam plan. Mój plan zakładał,ze spr9buje z bratem porozmawiać. Postanowił am,ze pod czas tej rozmowy,będę z nim szczera. Ze powiem mu,o tych swoich marzeniach. Wprawdzie nie mogłam przewidzieć jego reakcji,ale i tak zamierzalam zrealizować swój plan.Postanowił am wykorzystać nieobecność mamy,która poszła do koleżanki i miała wrócić luźno. Wykorzystała to,ze dziewczyna brata,tez pojechała do swoich dziadków. To,ze brat nigdzie się nie wybierał.Czulam,po prostu czulam,ze to jest właśnie,ta moja szansa,którą muszę wykorzystać.
      ...
    ... Do wypoczynkowego pokoju,weszlam ubrana skąpo. Specjalnie,zalozylam tą swoją ulubioną  żółtą,obcislą bluzeczkę. No wiecie. Taką,która podkreślała moje,pełne,jedrne cycki. Nawet nie miałam stanika.Specjalnie wlozylam najkrutsza spudniczke,jaką tylko miałam.Odslaniała ona,moje zgrabne nóżki i moje okrągłe uda. Miałam tez na sobie zielone,koronkowe majteczki.
      Brata zobaczylam,siedzącego na kanapie. Był bez koszulki,wiec widziałam jego,nawet umięśniony tors. Zerknelam tez na krótkie,spodenki,które miał na sobie i westchnęłam.
     - Dawid. Chciałabym pogadac. - odezwałam się do brata,a ten spojrzał na mnie.
     - Jasne siostrzyczko. Siadaj i mów o co chodzi. 
      W sunelam się do pokoju. Usiadlam na fotelu. Wiedziałam,ze brat musi widzieć,moje majteczki,ale jak na razie zachowywał się normalnie. Jakby był obojętny.
      - Dawid. Mam pewien problem.- odezwalam się znowu.
      - Co to za problem? Cos w szkole? Masz kłopot z jakimś kolesiem.
     - Nie. To bardziej osobisty problem.- odpowiedzialna,jakby nie śmiało i znowu na mnie spojrzał.
     - Osobisty?
     - Tak. Osobisty.- powtorzyłam.
     - Skoro tak,to chyba nie bardzo mogę Ci pomoc.
      - Wręcz przeciwnie. Właśnie,ze mi możesz omoc. - oznajmilam,wpatrujac się w jego spodenki.
     - Dobra. No to mów siostrzyczko.
     Niech się dzieje co chce - pomyslałam i opowiedzialam mu o wszystkim. O swoich pragnieniach. O tym,czego bym chciała. O tym na co mam ochotę i co moglabym zrobić.A wyrzuciwszy to z siebie,poczulam ulgę. Dawid siedział,patrzył na mnie ...
«123»