1. Kolega z portalu


    Data: 22.04.2021, Kategorie: Geje Twoje opowiadania Autor: maleandmale

    Opowiadanie to prawdziwa historia, bez koloryzacji. #nofilter
    
    Od samego rana czułem ogromne podniecenie. Obudziłem się około 10 i już wiedziałem, że nie wstanę póki sobie nie ulżę. Czasem takie dni, że normalna poranna erekcja jest inna. Nie wystarczy jej przeczekać, trzeba ją wykorzystać. Tak było tego ranka. Mój kutas stał w 100% a może nawet bardziej. Odsłoniłem kołdrę i zobaczyłem pięknie stojący, 19 centymetrowy namiot (zalety spania w piżamie a nie w bokserkach gdzie wszystko jest gniecione). Zdjąłem spodnie i koszulkę. Byłem gotowy do porannego zaspokajania się. Wziąłem tableta z szafki nocnej, szybko otworzyłem ulubioną stronę s porno i znalazłem odpowiadający mi filmik. Po chwili na ekranie pojawił się młody chłopak z tatusiem a ja zacząłem zabawę swoim kutaskiem….. Gdy tatusiek zalewał chłopaka ja zalałem swoją klate obficie tryskając śmietanką, którą starannie wytarłem w przygotowany zawsze papier. Po ogarnięciu się wiedziałem, że takie walonko dzisiaj mi nie wystarczy.
    
    Wziąłem szybki prysznic, ogarnąłem jakieś śniadanie i zasiadłem za kompem. Standardowo: YT, FB, fellow, datezone. Później zabrąłem się do nauki, ale nie mogłem się skupić więc… ponownie otworzyłem jakiego pornoska a śmietanka po chwili wylądowała na biurku. Posprzątałem, po seksie i po waleniu zawsze chce mi się palić, więc mimo mrozu wyszedłem na dwór delektować się ciepłym acz drażniącym płuca dymem tytoniowym. Wróciłem do nauki…
    
    Około godziny 18 gdy już robiło się ciemno ponownie ...
    ... straciłem cały zapał do nauki ale nie chciałem trzeci raz zaspokajać się w samotności. Otworzyłem datezone i umieściłem tam ogłoszenie że szukam kogoś na dymanko. Kilka osób się zgłosiło ale oczywiście bez lokalu. Równocześnie szukałem faceta na fellow. Tam szczęście też nie dopisywało. Wszedłem na grindra, ale i tu nikogo nie było. Postanowiłem pojechać na miasto. Pomyślałem, że jak zmienię lokalizacje pojawią się nowe twarze na grindrze. Nie pomyliłem się. Zgadałem się z 35-letnim facetem. Niższy ode mnie trochę, ale z moimi 194cm ze świecą szukać wyższych haha. Maiał ładne blond włosy i przyjemnie wyglądającą twarz. O ciało dbał na siłowni dlatego wyróżniał się muskulaturą. Omówiliśmy co chcemy robić, co nas kręci. Stanęło na macankach, całowaniu i lodach. Podał adres a ja po chwili byłem u niego.
    
    - Cześć – powiedziałem wyciągając rękę – jestem Maciek. Zawsze przedstawiam się też na żywo, bo na czacie to moim zdaniem co innego ;).
    
    - Cześć – bąknął pod nosem ściskając moją dłoń – Adam. Chcesz coś do picia? – Jak zwykle w takich sytuacjach poprosiłem o szklankę wody. Podał mi ją gestem zapraszając na kanapę. Po chwili rozmowy, która nawet się kleiła przeszliśmy do sedna. Dodam tylko ze Adam ubrany był w szarą bluzę i takie same spodnie. Delikatnie rozpęta bluza pokazywała że pod nią nie nic więcej. Zaczęliśmy się całować. Miał facet wprawę. Początkowo delikatnie ocieraliśmy o siebie nasze języki, namiętnie mieszając nasze śliny. Po chwili poczułem że mocniej zasysa moje ...
«1234»